Grupa europosłów wywiera presję na Komisję Europejską w obronie przewoźników, w tym także z Polski
Pod listem do komisarz do spraw transportu Violetty Bulc podpisało się 38 deputowanych żądając pilnych działań. List powstał z inicjatywy między innymi europosłanki Danuty Jazłowieckiej. Z Polski podpisali się pod nim jeszcze Marek Plura, Adam Szejnfeld i Kosma Złotowski.
2018-07-17, 09:54
Posłuchaj
W liście czytamy, że od kilku lat europejscy przewoźnicy, za sprawą krajowych przepisów funkcjonujących w kilku państwach Unii, działają w chaosie prawnym.
"Brak jasności prawnej, nadmierne wymogi administracyjne w niektórych krajach, wzrost kosztów operacyjnych, a co się z tym wiąże spadek konkurencyjności europejskich firm w skali globalnej jest sytuacją nie do zaakceptowania" - napisali europosłowie.
Przypomnieli, że trzy lata temu Komisja rozpoczęła postępowanie przeciwko Niemcom, później Francji i Austrii w tej sprawie. Podkreślili, że postępowania nadal się toczą, a Komisja nie informuje czy i w jakim stopniu prawo zostało złamane pozostawiając europejskich przewoźników w niepewności prawnej.
Europosłowie zaapelowali więc do Komisji o przyspieszenie postępowań. Tym bardziej, że prace nad unijnymi przepisami w sprawie uregulowania transportu międzynarodowego utknęły w Europarlamencie.
REKLAMA
"Europejskie firmy transportowe nie mogą dłużej funkcjonować w obecnej niepewnej sytuacji, a odpowiedzialnością Komisji Europejskiej jest zagwarantowanie jasności prawnej na Wspólnym Rynku" - podkreślili deputowani.
mr
REKLAMA