Potężne pożary w Grecji. MSZ: wśród ofiar śmiertelnych dwoje Polaków
Ministerstwo Spraw Zagranicznych potwierdza śmierć dwojga turystów z Polski - matki i jej syna. Kobieta przebywała razem z mężem i dwoma synami na wakacjach w Attyce. Rzecznik prasowy MSZ Artur Lompart podkreśla, że rodzina zmarłych jest pod opieką ambasady Polski w Atenach i biura podróży.
2018-07-24, 13:14
Posłuchaj
Jak wynika z relacji Janusza Śmigielskiego, wiceprezesa biura podróży, które organizowało wyjazd Polaków, w poniedziałek wieczorem, gdy do hotelu w miejscowości Mati, w którym przybywali turyści zbliżał się pożar, podjęto decyzję o ewakuacji obiektu. Dwoje turystów z Polski, znalazło się w dziesięcioosobowej łodzi, razem z ośmioma osobami innych narodowości. Z informacji, które potwierdzono wynika, że łódź odpłynęła od brzegu i zatonęła. Wszystkie osoby znajdujące się na łodzi poniosły śmierć.
Najbliższa rodzina ofiar - mąż kobiety i ich drugie dziecko, którzy również byli w Grecji, została objęta przez biuro opieką. - Zapewniamy im pomoc psychologiczną. Oczekujemy na przyjazd do Grecji członków ich rodziny - poinformował przedstawiciel MSZ.
Arur Lompart poinformował również, że MSZ jest w stałym kontakcie z Kancelarią Prezesa Rady Ministrów. - Pan premier interesuje się sytuacją polskich turystów w Grecji - dodał przedstawiciel MSZ. Nie wykluczył też, że ze strony polskiej może być zorganizowana jakaś pomoc dla Grecji.
- Polska jest zawsze gotowa pomagać i solidaryzuje się z państwami, które tej pomocy potrzebują. Jeśli jakiekolwiek decyzje w tej sprawie zostaną podjęte to zostaną zakomunikowane - powiedział Artur Lompart.
REKLAMA
Jak powiedział Informacyjnej Agencji Radiowej rzecznik biura podróży, rodzina przebywała w hotelu w Attyce. - Sam budynek nie był dotknięty pożarem,
Apel polskiego MSZ
Ministerstwo Spraw Zagranicznych na Twitterze apeluje, by Polacy przebywający w Grecji zachowali szczególną ostrożność, śledzili informacje lokalnych służb i stosowali się do poleceń służb porządkowych.
Komunikat wydano w związku z pożarami, jakie panują w Grecji. W poniedziałek zginęło dwoje turystów z Polski.
MSZ informuje, że władze greckie prowadzą akcję ratunkową.
REKLAMA
Ambasada Polska w Atenach powołała specjalny zespół, udzielający informacji i pomocy polskim obywatelom. Uruchomiona została też infolinia + 30 693 655 46 29 oraz adres mailowy: ateny.wk.dyzurny@msz.gov.pl.
Rośnie liczba ofiar
Jak poinformował we wtorek burmistrz leżącego 20 km od stolicy miasta Rafina, Ewangelos Burnus, bilans śmiertelnych ofiar pożarów wzrósł do 60 osób. - Liczba ta wciąż rośnie - podkreślił.
Wcześniej informowano o co najmniej 50 ofiarach śmiertelnych i 156 rannych.
Greckie służby obawiają się, że liczba ofiar jeszcze wzrośnie. Wciąż znajdują zwęglone ciała osób, którym nie udało się uratować. Największe zniszczenia są w Mati, gdzie spłonęło około tysiąca domów i trzysta samochodów. Wielu jest poszukiwanych.
REKLAMA

Ludzie ratując się przed ogniem, który rozprzestrzeniał się błyskawicznie wskakiwali do morza. Część mieszkańców pozostała w domach, aby ratować swój dobytek. We wschodniej Attyce, w okolicy Nea Makri, Mati i Rafiny, gdzie były największe pożary przebywało też wielu wczasowiczów.
W ostatnich dniach w Grecji utrzymywały się wysokie temperatury, które sięgały 40 stopni Celsjusza i setki osób wyjechały do kurortów i swoich domków letniskowych. Z tamtego regionu ewakuowano kilkaset dzieci, które przebywały tam na obozach.
Duże siły straży pożarnej dogaszają pożary w Attyce. Pomoc Grecji obiecała Hiszpania, Turcja i Cypr.
REKLAMA
Reakcja rządu
Z powodu pożarów premier Grecji Aleksis Cipras skrócił wizytę w Bośni. - Poinformowano mnie o bardzo trudnej sytuacji w Attyce z trzema naraz pożarami. zmobilizowaliśmy wszystkie siły, żeby stawić temu czoło - powiedział szef rządu w wypowiedzi nadanej w telewizyjnej relacji z Mostaru.
Cypr, Hiszpania i Bułgaria zaoferowały natychmiastową pomoc Grecji. Władze w Atenach uruchomiły europejskie centrum reagowania kryzysowego, które koordynuje pomoc - zbiera oferty z unijnych stolic i przekazuje Grekom. Cypr, Hiszpania i Bułgaria zaoferowały samoloty, wozy, wysyłają też strażaków i służby ratunkowe. Poinformował o tym unijny komisarz do spraw pomocy humanitarnej Christos Stylianides, który leci dziś do Aten, by rozmawiać z greckim centrum kryzysowym i ocenić sytuację na miejscu.
Wcześniej solidarną pomoc w walce z pożarami unijne kraje zaoferowały Szwecji. Wśród ośmiu państw, które wysłały swoich strażaków i wozy ratunkowo-gaśnicze jest Polska.
koz
REKLAMA