Dolny Śląsk: pożar nielegalnego składowiska odpadów. Ewakuowano górników
Płonie nielegalne składowisko odpadów chemicznych w Jakubowie w powiecie polkowickim na Dolnym Śląsku. Prowadzona jest akcja gaśnicza, na razie pożar nie jest opanowany, a na miejsce wysyłane są kolejne zastępy.
2018-07-24, 16:48
Posłuchaj
Na miejscu jest osiemnaście zastępów straży pożarnej, w tym grupa chemiczna z Komendy PSP w Legnicy. Na razie nie wiadomo, jak duże jest zagrożenie. Zadymienie widoczne jest z odległości kilkudziesięciu kilometrów.
Z informacji Radia Wrocław wynika, że płonące odpady chemiczne znajdują się w tak zwanych hobokach, czyli beczkach. Palą się nie tylko pojemniki, ogień trawi pobliski las. Jak powiedział IAR rzecznik prasowy dolnośląskiej straży pożarnej starszy kapitan Daniel Mucha, pożar obejmuje około dwóch hektarów powierzchni składowiska, gdzie znajdują się pojemniki z rozpuszczalnikami i olejami.
Zdecydowano o zrzucie wody bezpośrednio na płonący las, użyto do tego dwóch samolotów gaśniczych. Wieś znajduje się nieopodal jednego z szybów KGHM-u. - Zapadła już decyzja o ewakuacji górników ze względu na to, że zagrożony jest szyn wentylacyjny - powiedział IAR Daniel Mucha.
Na miejsce jedzie już wojewoda dolnośląski Paweł Hreniak. Jak napisał na Twitterze, "nie ma informacji o osobach poszkodowanych".
REKLAMA
Po przyjeździe na miejsce zdarzenia zaplanowane jest posiedzenie sztabu kryzysowego, który ma zdecydować o ewentualnej ewakuacji mieszkańców wsi Jakubów.
Władze oddalonego o niemal dziesięć kilometrów Głogowa zaapelowały do mieszkańców, by pozamykali okna, ponieważ dym dociera aż do tej
miejscowości.
msze
REKLAMA
REKLAMA