Ekstraklasa: Miedź Legnica - Korona Kielce. Pierwszy remis beniaminka
W drugim meczu 5. kolejki piłkarskiej Ekstraklasy Miedź Legnica zremisowała u siebie z Koroną Kielce 1:1 (0:0). Dla beniaminka jest to pierwszy podział punktów w tym sezonie.
2018-08-17, 22:32
Posłuchaj
Z punktu wywalczonego na własnym stadionie zadowolony był pomocnik Miedzi Wojciech Łobodziński (IAR)
Dodaj do playlisty
Już w 5. minucie meczu Miedź Legnica mogła szybko objąć prowadzenie. Na bramkę Matthiasa Hamrola uderzał Paweł Zieliński, ale piłkę pewnie złapał golkiper Korony Kielce.
W odpowiedzi kielczanie ruszyli do ataku na bramkę gospodarzy. Uderzał Maciej Górski, ale jego strzał został zblokowany. Od pierwszych minut mecz toczył się w szybkim tempie, obie ekipy chciały jak najszybciej pokonać rywala.
Chwilę później znów zakotłowało się w polu karnym Korony. Podopieczni Dominika Nowaka cały czas atakowali na bramkę drużyny gości, jednak i tym razem futbolówka wylądowała w rękach Hamrola.
Kolejną doskonałą okazję legniczanie mieli w 26. minucie spotkania, kiedy mocno na bramkę kielczan uderzał Marquitos, ale piłka przeleciała tuż nad poprzeczką.
REKLAMA
Kilka minut później rzut wolny mieli goście, jednak nie udało się wykorzystać okazji pod bramką beniaminka Ekstraklasy. W odpowiedzi piłkarze "Miedzianki" przeprowadzili szybką i składną akcją, ale strzał Wojciecha Łobodzińskiego minimalnie niecelny...
Mimo ładnej gry ze strony legniczan, w pierwszych trzech kwadransach kibice zgromadzeni na stadionie w Legnicy nie zobaczyli bramek.
Pierwszą szansę w drugiej połowie mieli podopieczni Gino Lettieriego, ale Michał Gardawski nie zdołał pokonać Antona Kanibołockiego. Okazji szukał również Zlatko Janjić, jednak jego strzał niecelny...
REKLAMA
Wydawało się, że z tej akcji nic nie będzie... ale w 54. minucie Maciej Górski przyłożył z dystansu i Kanibołocki kompletnie bez szans. Gol, który może kandydować do bramki kolejki. Mimo lepszej gry ze strony legniczan to zespół "Złocisto-krwistych" jako pierwszy objął prowadzenie w tym spotkaniu.
Podopieczni Dominika Nowaka chcieli jak najszybciej odrobić straty. Z dystansu próbował Omar Santana, jednak bardzo niecelnie.
Po godzinie gry trener legniczan zdecydował się na pierwsze zmiany. Mateusz Piątkowski zmienił Wojciecha Łobodzińskiego.
Na zmianę zdecydował się również trener Gino Lettieri. Boisko opuścił Michał Gardawski, którego zastąpił Ken Kallaste.
Kielczanie nie cieszyli się długo z prowadzenia w tym meczu. W 69. minucie Hamrola pokonał Paweł Zieliński i w Legnicy było 1:1.
REKLAMA
Na kolejną zmianę zdecydował się Dominik Nowak. Petteri Forsell pojawił się w miejsce Henrika Ojamy. Również w ekipie kielczan murawę opuścił Maciej Górski, którego zastąpił Elia Soriano.
Na pięć minut przed końcem meczu ładnym uderzeniem z dystansu popisał się Forsell, ale jeszcze lepiej zaprezentował się Hamrol, który sparował futbolówkę na rzut rożny.
Parę sekund później również Forsell strzelał z przed pola karnego, jednak zdecydowanie słabiej niż za pierwszym razem. Piłkę pewnie złapał bramkarz Korony Kielce.
W doliczonym czasie gry gorąco zrobiło się pod bramką Kanibołockiego. Korona miała dwa stałe fragmenty gry, ale dwukrotnie pewnie interweniował golkiper "Miedzianki".
REKLAMA
Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1. Dla beniaminka z Legnicy jest to pierwszy remis w Ekstraklasie.
5. kolejka piłkarskiej Ekstraklasy:
Miedź Legnica - Korona Kielce 1:1 (0:0)
Bramki: dla Miedzi: Paweł Zieliński - 69 | dla Korony: Maciej Górski - 54
Sędzia: Jarosław Przybył (Opole)
REKLAMA
Składy:
Miedź -
Korona -
(mb), PolskieRadio.pl, IAR
REKLAMA