Serie A: Juventus Turyn wygrał z Chievo. Gol Mariusza Stępińskiego i zwycięski debiut Cristiano Ronaldo

Mariusz Stępiński zdobył bramkę dla Chievo Werona, ale jego zespół przegrał u siebie z broniącym tytułu Juventusem Turyn 2:3 w inauguracyjnej kolejce włoskiej ekstraklasy. W ekipie gości zadebiutował Cristiano Ronaldo, a w bramce stał Wojciech Szczęsny.

2018-08-18, 20:46

Serie A: Juventus Turyn wygrał z Chievo. Gol Mariusza Stępińskiego i zwycięski debiut Cristiano Ronaldo
Cristiano Ronaldo w meczu przeciwko Chievo . Foto: PAP/EPA/FILIPPO VENEZIA

23-letni Stępiński grał do 66. minuty. Kiedy był zmieniany, jego zespół prowadził jeszcze 2:1.

Były piłkarz m.in. Widzewa Łódź, Wisły Kraków i Nantes, dla którego zabrakło miejsca w kadrze na mistrzostwa świata w Rosji, pokonał Szczęsnego efektownym uderzeniem głową w 38. minucie.

Polski napastnik wyrównał wówczas na 1:1, goście prowadzili już od trzeciej minuty po trafieniu niemieckiego pomocnika Samiego Khediry.


Po przerwie gospodarze niespodziewanie objęli prowadzenie. W 56. minucie Szczęsnego pokonał strzałem z rzutu karnego doświadczony kapitan Emanuele Giaccherini (w przeszłości grał w Juventusie), który zresztą wypracował "jedenastkę". Ten sam piłkarz zaliczył wcześniej asystę przy golu Stępińskiego.

Juventus miał przewagę, kilka razy groźnie na bramkę rywali strzelał sprowadzony latem za 112 milionów euro z Realu Madryt Ronaldo, ale słynny Portugalczyk nie zdołał trafić do siatki.

Mimo tego "Stara Dama" zdobyła trzy punkty. W 75. minucie po rzucie rożnym samobójcze trafienie zaliczył z bliska Mattia Bani, a w doliczonym czasie zwycięstwo gościom zapewnił rezerwowy Federico Bernardeschi.


Na ławce rezerwowych Chievo siedział obrońca Paweł Jaroszyński.

Wieczorem Arkadiusz Milik strzelił gola dla Napoli, które pokonało w Rzymie Lazio 2:1. W ekipie gości grał też Piotr Zieliński. 

Mecz na Stadionie Olimpijskim w Rzymie lepiej rozpoczął się dla piłkarzy gospodarzy, którzy prowadzili od 25. minuty po trafieniu Ciro Immobile.

W końcówce pierwszej połowy przebudzili się piłkarze z Neapolu, a wśród nich polscy gracze. Najpierw Zieliński trafił w poprzeczkę, a niedługo później sędzia nie uznał trafienia Milika.

Co się jednak odwlecze... W doliczonym czasie pierwszej części napastnik reprezentacji Polski wykorzystał świetne podanie Jose Callejona i mocnym strzałem z bliska wyrównał na 1:1.

W 59. minucie zwycięstwo wicemistrzom Włoch, prowadzony po raz pierwszy przez Carlo Ancelottiego, zapewnił ładnym strzałem Lorenzo Insigne.

Milik rozegrał cały mecz, a Zieliński został zmieniony w 85. minucie.

REKLAMA


Pięć meczów Serie A odbędzie się w niedzielę, a jeden w poniedziałek.

Dwa spotkania, Sampdoria Genua - Fiorentina oraz AC Milan - Genoa CFC, zostały przełożone. We wtorek w Genui doszło do tragicznego w skutkach zawalenia się mostu na autostradzie. 

(mb, ah)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej