Hans von Beseler. "Żeby zrozumieć Polaków, przeczytał nawet "Chłopów" Reymonta"
– Był człowiekiem z jednej strony żałującym losu Polaków i ich ciężkich doświadczeń historycznych, z drugiej strony był pruskim wojskowym i politykiem, który na pierwszym miejscu stawiał interesy Cesarstwa - podkreślał prof. Piotr Szlanta w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl. 174 lata temu urodził się Hans von Beseler, generalny gubernator warszawski w czasach I wojny światowej.
2024-04-27, 05:35
Po szczeblach kariery
Wyższe stanowiska dowódcze w niemieckiej armii w czasie I wojny światowej były zdominowane przez junkrów - pruskich szlachciców stanowiących swego rodzaju militarną kastę w niemieckim państwie. Beseler wyróżniał się na tym tle. Był synem wywodzącego się z mieszczaństwa profesora prawa, Georga Beselera. "Von" przed nazwiskiem, oznaczające przynależność do stanu szlacheckiego, Beseler wysłużył sobie latami w pruskiej armii. Gdy na sześć lat przed emeryturą został nobilitowany przez cesarza Wilhelma II, był już doświadczonym żołnierzem i weteranem wojny francusko-pruskiej.
Wybuch I wojny światowej przerwał emeryturę Beselera. Generał objął dowództwo III Korpusu Posiłkowego. Przed przejściem na emeryturę Beseler był generalnym inspektorem fortec. To doświadczenie zapewne przełożyło się na sukces zdobycia twierdz w Antwerpii i Modlinie.
Generał-gubernator
Gdy w 1915 roku siły niemieckie i austro-węgierskie przełamały front wschodni, pod ich panowaniem znalazł się obszar całego Królestwa Kongresowego. Na okupowanych terenach utworzono 24 sierpnia Generalne Gubernatorstwo Warszawskie pod zarządem Niemców i Generalne Gubernatorstwo Lubelskie. Na stanowisko warszawskiego generał-gubernatora wyznaczony został właśnie Beseler.
– Warszawa była wówczas najważniejszym węzłem komunikacyjnym na wschodzie - podkreślał prof. Piotr Szlanta w rozmowie z portalem PolskieRadio.pl. – Do zadań Beselera należało także pozyskanie sympatii Polaków dla państw centralnych. Jak on sam wspominał, znajdował się między Scyllą a Charybdą: z jednej strony miał zachowywać porządek, z drugiej starał się pozyskać Polaków dla celów państw centralnych.
REKLAMA
Jak podkreślał historyk, okupacja niemiecka i austriacka z czasów I wojny światowej była nieporównywalnie łagodniejsza od tej, którą wprowadziła III Rzesza w czasie II wojny światowej. W czasach Beselera nie stosowano terroru.
Wystrzegał się popularnych wśród ówczesnych Niemców stereotypów o Polakach. Zapytany przed objęciem funkcji gubernatora o swój osąd na temat Polaków stwierdził, że cokolwiek by powiedział, byłoby tylko powtórzeniem cudzych opinii.
– Beseler, kiedy obejmował funkcję generała-gubernatora niewiele wiedział o Polakach. Był jednak człowiekiem, który chciał się uczyć. Odbył szereg podróży po Królestwie. By wczuć się w polską kulturę, przeczytał nawet "Chłopów" Reymonta. Otaczał się Polakami – mówił prof. Piotr Szlanta.
Beseler i Piłsudski
Gdy na mocy Aktu 5 listopada Polacy uzyskali znaczną autonomię (powołano Radę Regencyjną i Tymczasową Radę Stanu) Beseler został zmuszony do współpracy z Józefem Piłsudskim, który w TRS odpowiadał za kwestie wojskowe. Beslerowi podlegała wówczas Polska Siła Zbrojna (Polnische Wehrmacht).
REKLAMA
– Beseler był zbyt inteligentny, by nie rozpoznać w Piłsudskim wielkiego narodowego przywódcy i nie życzyć sobie jego współdziałania, ale nie dopuszczał myśli, żeby rządy oddać temu rewolucjoniście, którego żywiołem było dotąd burzenie, a nie budowanie. Nie wyobrażał go sobie jako wojskowego dowódcy na szczeblu armii ze względu na brak fachowego wykształcenia i doświadczenia – podkreślał gen. Marian Kukiel.
Piłsudski zaproponował mu powtórzenie pomysłu z 1914 roku, kiedy to utworzył Legiony Polskie na bazie członków Związku Strzeleckiego. Tym razem organem powszechnego zaciągu miała być ujawniona Polska Organizacja Wojskowa.
– Beseler nie chciał milicyjnego poniekąd wojska. Chciał stworzyć wojsko jak najbardziej regularne, z silną kadrą zawodową, przygotowaną na kursach przy decydującym udziale niemieckich instruktorów. Wyobrażał sobie na szczeblu dowódców pułków oficerów pruskich – wyjaśniał gen. Kukiel.
Posłuchaj
Gdy w lipcu 1917 roku Niemcy ogłosili tekst przysięgi na wierność cesarzom Niemiec i Austro-Węgier, którą mieli złożyć polscy żołnierze, Piłsudski doprowadził do tego, że większość legionistów odmówiła złożenia przysięgi. Akt nieposłuszeństwa doprowadził do uwięzienia Piłsudskiego.
REKLAMA
Beseler stracił poparcie Polaków, marzących już o niepodległości. Jego polubowna polityka wobec Polaków spowodowała też wrogość Ericha Ludendorffa, jednego z najważniejszych wojskowych w państwie, który proponował stłumienie dążeń narodowowyzwoleńczych Polaków i czwarty rozbiór Polski. Do ostatecznego fiaska polityki Beselera doprowadził rozkład armii niemieckiej i powrót Piłsudskiego z Magdeburga. Beseler, w obawie przed własnymi żołnierzami, którzy zaczęli zakładać w Warszawie rewolucyjne rady, musiał uchodzić ze stolicy w przebraniu robotnika. Komendant przydzielił do jego ochrony dwóch polskich oficerów.
Po powrocie do Niemiec stał się obiektem zaciekłych ataków nacjonalistów i konserwatystów. Zarzucano mu zdradę interesów Niemiec. Zmarł zaszczuty przez własnych rodaków w 1921 roku.
bm
REKLAMA