Nie żyje syn Leszka Millera. Prokurator: wstępne ustalenia wskazują na samobójstwo
- Wstępne ustalenia wskazują na to, że Leszek M. popełnił samobójstwo - poinformował prokurator Łukasz Łapczyński z Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Ciało syna byłego premiera Leszka Millera zostało skierowane na sekcję zwłok.
2018-08-27, 17:26
- Ciało zostało znalezione w niedzielę w godzinach przedpołudniowych w jednym z pomieszczeń domu, który zajmował. Na miejscu wykonano oględziny z udziałem techników policyjnych oraz prokuratora. Wstępne ustalenia poczynione w toku czynności oględzin wskazują na śmierć samobójczą - poinformował rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie Łukasz Łapczyński.
W poniedziałek Prokuratura Rejonowa w Piasecznie wszczęła śledztwo z art. 151 kk. w kierunku "doprowadzenia Leszka M. namową lub przez udzielenie pomocy do targnięcia się na własne życie". Jak podkreślił Łapczyński jest to kwalifikacja robocza śledztwa przyjmowana w przypadku "tego typu zdarzeń".
Jak dodał, ciało Leszka M. zostało przewiezione do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok oraz zostanie pobrany materiał do badań toksykologicznych.
- Śledztwo jest na początkowym etapie, z uwagi na powyższe, kierując się dobrem prowadzonego postępowania, prokuratura nie informuje o szczegółach poczynionych na tym etapie ustaleń oraz szczegółach dotyczących czynności oględzin zwłok i miejsca ich ujawnienia. Nie przekazujemy również informacji dotyczących życia prywatnego zmarłego - podkreślił Łapczyński.
Leszek M. junior, syn byłego premiera Leszka Millera, miał 48 lat. Był absolwentem warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej. Po ukończeniu studiów zajął się prowadzeniem interesów, współpracował m.in. z rajdowcem Sobiesławem Zasadą. Leszek M. junior pracował także w spółkach skarbu państwa.
REKLAMA
mr
REKLAMA