Mateusz Morawiecki: polscy żołnierze i społeczeństwo bronili wolnego świata przed wrogami wolności
Polscy żołnierze i polskie społeczeństwo od pierwszych dni II wojny światowej zmieniało losy świata; broniło wolnego świata przed wrogami wolności, wrogami Polski, wrogami Europy - powiedział w sobotę na gdańskim Westerplatte premier Mateusz Morawiecki podczas obchodów 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
2018-09-01, 06:26
Posłuchaj
Premier podkreślił, że Westerplatte jest symbolicznym "skrawkiem Polski". - Tutaj na tym skrawku bronili naszej niepodległości od pierwszych dni II wojny światowej polscy żołnierze. Runęła na Polskę nawała barbarzyńskich armii niemal ze wszystkich stron. Ale w obliczu tej druzgocącej przewagi polscy żołnierze i polskie społeczeństwo od pierwszych dni zmieniało losy świata, broniło wolnego świata przed wrogami wolności, wrogami Polski, wrogami Europy - zaznaczył Morawiecki.
Szef rządu zwrócił uwagę, że w pierwszych dniach konfliktu "doszło do zdarzeń w trzech miejscach, które są bardzo symboliczne dla tego, co oznaczała II wojna światowa dla Polski i całego świata. Trzy miejsca: Wieluń, gmach Poczty Polskiej w Gdańsku i Westerplatte" - dodał premier.
REKLAMA
"Każdy ma swoje Westerplatte"
Premier podkreślił podczas obchodów 79. rocznicy wybuchu II wojny światowej, że w pierwszych chwilach po wybuchu wojny broniące się Westerplatte dawało nadzieję Polakom. - Dawało nadzieję wtedy i daje nadzieję dziś, że w obliczu śmiertelnego niebezpieczeństwa potrafimy być razem, potrafimy się zjednoczyć - powiedział Morawiecki.
Nawiązał też do słów papieża Jana Pawła II, który mówił, że "każdy ma swoje Westerplatte". Premier zauważył, że i dziś "każdy ma zadanie do wykonania, przed którym nie wolno nam zdezerterować".
- I choć dziś szczęśliwie Polska nie musi walczyć z bronią w ręku, nie musi walczyć o swoją niepodległość, to przed nami stoi wielkie zadanie. To wielkie zadanie nazywa się Polska: Polska szczęśliwa, zasobna, sprawiedliwa, Polska solidarna i dumna, Polska możliwie zjednoczona, zjednoczona wokół najwyższych celów, wobec racji stanu, wokół niepodległości - mówił premier.
- I dlatego dzisiaj, tutaj, z tego świętego miejsca, przed którym każdy chyli czoło, chcę zwrócić się do wszystkich rodaków - do tych, którzy sprzyjają nam, naszemu rządowi i do naszych przeciwników, naszych oponentów i - niezależnie od sympatii, niezależnie od poglądów; chcę zwrócić się do opozycji, by takie miejsca jak to były miejscami zgody - powiedział szef rządu.
"Bądźmy razem i pójdźmy razem"
Mateusz Morawiecki mówił, że "tak jak w Boże Narodzenie odchodzą w niepamięć wszystkie waśnie w rodzinnych domach, tak i w najważniejsze dni powinniśmy być razem, zjednoczeni". Podkreślał, że takim najważniejszym dniem przed nami jest 11 listopada, stulecie odzyskania niepodległości
- Dlatego w ten dzień, wielki dzień dla naszego narodu polskiego, dla całej Rzeczypospolitej bądźmy razem, pójdźmy razem w marszu, jednym marszu niepodległości" - apelował szef rządu.
Morawiecki podkreślił, że ci, którzy zginęli w pierwszych dniach II wojny światowej w obronie Polski wiedzieli, że nie ma cenniejszej rzeczy dla całego narodu niż niepodległość. - Dlatego spełnijmy ich marzenie o tym, byśmy byli zjednoczeni w najważniejszych dniach - mówił szef rządu.
tjak
REKLAMA