Prezydent Andrzej Duda oddał hołd ofiarom mordu w Lesie Szpęgawskim
Andrzej Duda oddał hołd ofiarom hitlerowców. W Lesie Szpęgawskim (województwo pomorskie) prezydent złożył kwiaty na zbiorowych grobach pomordowanych przez Niemców na Kociewiu.
2018-09-01, 13:40
Posłuchaj
Podczas krótkiej uroczystości modlono się w intencji ofiar, a potem Andrzej Duda spotkał się z okolicznymi mieszkańcami.
Jeden z nich Mieczysław Lampkowski w 1939 roku stracił dziadka, który został zamordowany w Lesie Szpęgawskim. Jak podkreślił, dziadek został wezwany do siedziby okupacyjnych władz i ślad po nim zaginął. Babcia uzyskała tylko informację, że "został zaopatrzony na wieczność", a potwierdzenie mordu otrzymała dopiero po wojnie.
Mieczysław Lampkowski podkreślił, że co roku 1 września jego rodzina przychodzi na groby w Lesie Szpęgawskim i do dziś czuje żal do hitlerowców, że nie mógł w dzieciństwie poznać dziadka. Na zakończenie uroczystości odegrano na trąbce pieśń "Śpij kolego".
Oblicza się, iż między wrześniem 1939 r. a styczniem 1940 r. zamordowano tam od 5000 do 7000 osób – przede wszystkim przedstawicieli polskiej inteligencji z Kociewia, Kaszub i innych regionów Pomorza oraz pacjentów szpitala psychiatrycznego w Kocborowie. Obok nich w Lesie Szpęgawskim ginęli również Żydzi oraz Niemcy – przeciwnicy nazizmu.
REKLAMA
tjak
REKLAMA