Handel idzie do przodu. Jak sklepy kuszą klientów?
Polscy konsumenci mają pieniądze i stają się coraz bardziej wymagający. Tym bardziej warto o nich zabiegać i handel, zwłaszcza tak zwanymi artykułami szybko zbywalnymi, nie pozostaje bezczynny w tej sytuacji. Modernizuje się, przedstawia od jak najlepszej strony, uatrakcyjnia ofertę, przebija konkurentów.
2018-09-26, 12:44
Posłuchaj
A konkurencja na tym rynku naprawdę duża. Dlatego starania o klientów wyłącznie poprzez zewnętrzną reklamę to dziś już mało. Sieci handlowe sięgają po inne narzędzia. Lidl na przykład podkreśla, że współpracuje z polskimi dostawcami. Jak mówi Aleksandra Robaszkiewicz, Communication Manager sieci, że zaopatrują oni nie tylko rodzime sklepy.
- Lidl Polska ma aktualnie ponad 630 sklepów. Ponad 70 procent obrotu generujemy w oparciu o produkty polskich producentów. Marka Lidl jest obecna prawie w całej Europie i w Stanach Zjednoczonych. 219 polskich firm w 2017 roku wyekspotowało towary o łącznej wartości 2,3 mld zł do 20 różnych państw. Polscy eksporterzy reprezentują rózne branże. Ich sukces jest zauważalny w skali europejskiej, jesteśmy bardzo dumni, że polskie firmy zyskują dzieki tej współpracy - dodaje.
O stworzeniu nowoczesnej e-platformy dla niezależnych właścicieli sklepów poinformowała z kolei spółka Eurocash. Będą lepiej prowadzić biznes i podejmować decyzje - wyjaśnia dyrektor generalny Eurocash Dystrybucja, Tomasz Polański. Podkreśla przy tym, że jego firma już teraz jest w stanie przygotować informacje, które są bardziej kompletne niż te, którymi dysponują dyrektorzy dużych firm handlowych. Chodzi m.in. o otoczenie demograficzne, informacje o najlepiej sprzedających się produktach w danych miejscu czy szczegółową analizę oferty konkurencji.
Handel się zaktywizował, bo to przecież klienci decydują, gdzie wydadzą pieniądze, a tych im nie brakuje. Widać też sięganie przez nich po produkty zdrowsze - zauważa Edyta Kochlewska, redaktor naczelna portalu dlahandlu.pl.
- Te produkty są zazwyczaj droższe, a każda sieć chce przekonać klientów, że to u niej są one najlepszej jakości i jest ich największy wybór. Do tego dochodzi przekonanie, że wspieramy polskich dostawców. Te wszystkie wybory są sterowane podświadomymi przekonaniami. Żeby to się stało, to musimy wcześniej zostać 'natchnięci' tą ideą w wielokrotnym przekazie reklamowym - dodaje. Edyta Kochlewska przyznaje przy tym, że za tym przekazem też idzie także jakość, choć na poziomie pojedynczych sklepów decydujące znaczenie mają jednak komunikaty reklamowe.
Naczelna Redakcja Gospodarcza, Jedynka, Aleksandra Tycner, md
REKLAMA
REKLAMA