Grzegorz Russak nie żyje. Legendarny popularyzator tradycji szlacheckiej odszedł w wieku 70 lat

Grzegorz Russak nie żyje. Słynny popularyzator staropolskiej kuchni i aktywny myśliwy miał 70 lat. Przyczyną śmierci był zawał serca.

2018-10-02, 18:03

Grzegorz Russak nie żyje. Legendarny popularyzator tradycji szlacheckiej odszedł w wieku 70 lat
Grzegorz Russak zmarł w skutek zawału serca. Foto: Polski Związek Łowiecki

Śp. Grzegorz Russak prowadził program kulinarny w Telewizji Polskiej. Zmarł w Puszczy Piskiej, gdzie miał domek myśliwski. Spadł podczas wchodzenia na ambonę myśliwską. Wcześniej zajmował się przygotowaniem paśników dla zwierząt.

Zmarłego wspominała jego siostra, Lidia Lorek-Guranowska.

- Surowa przyroda borów i lasów była dla mojego brata Grzegorza najwspanialszym miejscem na ziemi i stała się jego drugim ukochanym domem. Tu także spędził ostatnie chwile swojego życia - zaznaczyła.

Russak był pasjonatem żywności staropolskiej. To właśnie gastronomii poświęcał najwięcej uwagi.

REKLAMA

- Wśród niezliczonych pasji najważniejszym jego życiowym celem ostatecznie okazało się „Stworzenie trwałego systemu ochrony żywności naturalnej, w tym regionalnej i tradycyjnej w świetle współczesnej, ekstensywnej rzeczywistości rolniczej Polski i Europy”. Temu podporządkował wszystko, całe swoje życie zawodowe, życie rodzinne i towarzyskie. Do ostatnich chwil niestrudzenie pracował na rzecz ochrony środowiska naturalnego człowieka oraz żywności z niej pochodzącej - wspomina Lorek-Guranowska.

Siostra zmarłego zapamięta go jako człowieka wielu zainteresowań z różnych dziedzin.

- Grzegorz Russak był wynalazcą i wizjonerem, człowiekiem do reszty zakochanym w ojczystej przyrodzie. Jego zainteresowania były niezwykle szerokie, zaskakująco bogate w treści. To, w co się angażował, pochłaniało go w 100%. Dorobek naukowy Grzegorza jest wszechstronny, począwszy od projektów z dziedziny weterynarii, zoohigieny, po hotelarstwo, gastronomię, ojczystą tradycje, myślistwo, łowiectwo i jeszcze wiele, wiele innych - wymienia Guranowska.

- Żegnaj, mój Bracie Grzegorzu - czytamy we wzruszającym pożegnaniu siostry śp. Grzegorza Russaka.

REKLAMA

Uczeń wspomina mistrza

W rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl zmarłego wspominał Michał Kisiel, dyrektor Domu Polonii w Pułtusku, uczeń Grzegorza Russaka. 

- Na początku lat 90. rozpoczął tłumaczenie książek kucharskich o kuchni polskiej XVIII-XIX wieku z dawnych miar na współczesne. Odtwarzał również zapisane w nich receptury potraw. Promował polską kuchnię szlachecką. Potrafił ubrać się w kontusz i w ten sposób gościom z zagranicy pokazywać nasze obyczaje i tradycje. Miał ogromną wiedzę - zaznaczył Kisiel. 

- Na zamku w Pułtusku stworzył obiekt nad rzeką - wzorowaną na karczmie „Rzym” drewnianą tawernę. Odtworzył łodzie, które pływały kiedyś po Narwi i przewoziły zboże. Nazwał je gondolami, a dzisiaj pływają one po Pułtusku. Przyczynił się do popularyzowania wiedzy o tradycjach flisackich - wspominał Michał Kisiel. 

REKLAMA

Rozmówca PolskiegoRadia24.pl przypomniał, że Grzegorz Russak zawsze uważał polską kuchnię za najlepszą na świecie.

- Promował też nalewki. Przypominał, że każda nalewka to lekarstwo na jakieś problemy zdrowotne. Był osobą bardzo zajętą. Przez 12 lat uczyłem się od niego tych bardzo ważnych elementów polskiej tradycji. Dla mnie to jest ogromna strata. Był też wykładowcą na uczelni, którą kończyłem - podsumował uczeń popularyzatora kuchni. 

Uroczystości pogrzebowe śp. Grzegorza Russaka rozpoczną się w piątek 5 października o godz. 13:30 w kościele oo. Dominikanów na warszawskim Służewiu przy ul. Dominikańskiej 2. Ciało słynnego kucharza następnie spocznie w rodzinnym grobie na Cmentarzu Komunalnym Północnym w Warszawie. 

ras

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej