Astronomowie znaleźli gwiazdy przemieszczające się pomiędzy galaktykami
Odkryto gwiazdy poruszające się z dużymi prędkościami w kierunku Drogi Mlecznej, być może wyrzucone z innej galaktyki. O ustaleniach możliwych dzięki analizie najnowszego zestawu danych z satelity Gaia informuje Europejska Agencja Kosmiczna (ESA).
2018-10-07, 12:19
W kwietniu b.r. opublikowano katalog z precyzyjnymi wynikami pomiarów, dokonanych przez satelitę Gaia dla ponad miliarda gwiazd. Zestaw ten zawiera pozycje gwiazd, pomiary ich ruchów własnych i wyznaczenia odległości (w formie pomiarów tzw. paralaksy), a także dla kilku milionów gwiazd pomiary szybkości ruchu w naszym kierunku (tzw. prędkości radialnych) - czytamy w serwisie Nauka w Poslce.
Setki kilometrów na sekundę
Naukowcy od kilku miesięcy analizują to bogactwo danych na różne sposoby. Niektórzy z nich postanowili poszukać w Drodze Mlecznej gwiazd, które poruszają się z nadzwyczajnie dużymi prędkościami. Takich superszybkich gwiazd szukało także troje naukowców z holenderskiego Uniwersytetu w Lejdzie: Elena Maria Rossi, Tommaso Marchetti i Anthony Brown. Jednak z zaskoczeniem znaleźli nieco inne superszybkie gwiazdy – takie, które poruszają się w stronę Drogi Mlecznej tak, jak gdyby pochodziły z innej galaktyki.
Droga Mleczna, czyli galaktyka w której znajduje się Układ Słoneczny, a także np. wszystkie gwiazdy, które widzimy na niebie gołym okiem, zawiera co najmniej sto miliardów gwiazd. Większość z nich położona jest w dysku oraz w centralnym obszarze zwanym przez astronomów zgrubieniem galaktycznym. Pozostała część gwiazd rozproszona jest w dużym sferyczny halo wokół galaktyki.
Gwiazdy krążą wokół centrum Drogi Mlecznej z prędkościami setek kilometrów na sekundę. W przypadku najszybszej klasy gwiazd, tzw. gwiazd superszybkich (ang. hypervelocity stars) - uważa się, iż zaczynały swoje istnienie w pobliżu centrum galaktyki, a następnie zostały wyrzucone w kierunku obrzeży Drogi Mlecznej na skutek oddziaływań z supermasywną czarną dziurą rezydującą w centrum naszej galaktyki.
REKLAMA
Przybysze z innej galaktyki
Trojgu naukowcom z Lejdy udało znaleźć 20 gwiazd, które poruszają się wystarczająco szybko, aby uciec z Drogi Mlecznej. Jednak większość z nich, zamiast oddalać się od naszej galaktyki, zbliża się do niej z dużymi prędkościami. Mogą to być gwiazdy pochodzące z innej galaktyki, np. z Wielkiego Obłoku Magellana, albo z jakiejś innej galaktyki położonej nieco dalej. Mogły zostać wyrzucone przez oddziaływania z czarnymi dziurami lub w efekcie wybuchu supernowej w układzie podwójnym gwiazd.
Jeśli faktycznie są to przybysze z innej galaktyki, jest to niebywała okazja dla astronomów, aby zbadać własności takich „obcych” gwiazd w odległościach zdecydowanie bliższych niż leży ich macierzysta galaktyka. To prawie jakby zbadać w laboratorium meteoryty pochodzące z Marsa – porównują naukowcy.
Jest jednak też alternatywna możliwość. Być może gwiazdy te mimo wszystko pochodzą z halo Drogi Mlecznej, a zostały przyspieszone przez oddziaływania z jedną z galaktyk karłowatych, która kiedyś zbliżyła się do naszej galaktyki. Naukowcy mają nadzieję, że dokładniejsze określenie wieku i składu chemicznego tych gwiazd pozwoli wyjaśnić ich faktyczne pochodzenie. Gwiazdy te zostaną zbadane teraz w tym celu przy pomocy naziemnych teleskopów.
tjak
REKLAMA
REKLAMA