Wybory samorządowe 2018. Exit poll: trzecia kadencja Krzysztofa Żuka w Lublinie
Urzędujący prezydent Lublina Krzysztof Żuk (PO) wygrał w pierwszej turze wybory na prezydenta tego miasta. Będzie to jego trzecia kadencja. Według sondażu Ipsos Krzysztof Żuk wygrywa z wynikiem 59,7 procent.
2018-10-21, 22:48
Żuk jest prezydentem Lublina od 2010 r. W poprzednich wyborach wygrał już w pierwszej turze uzyskując ponad 60 proc. głosów. W tegorocznych wyborach startował z własnego komitetu, w którego skład weszli przedstawiciele PO, Nowoczesnej, PSL, SLD i ugrupowania Wspólny Lublin oraz działacze dzielnicowi i społeczni.

W końcówce kampanii o Żuku stało się głośno za sprawą jego kontrowersyjnej decyzji w sprawie Marszu Równości, który miał przejść ulicami Lublina. Prezydent w oparciu m.in. o opinię policji mówiącą, że spotkanie uczestników Marszu Równości i kontrmanifestacji mogłoby doprowadzić do konfliktu, co może być zagrożeniem mieszkańców, wydał zakaz obu zgromadzeń, ze względów bezpieczeństwa. Powołał się na przepis Prawa o zgromadzeniach, który umożliwia wydanie zakazu, gdy zgromadzenie może zagrażać życiu i zdrowiu ludzi albo mieniu w znacznych rozmiarach.
Organizatorzy obu manifestacji odwołali się do Sądu Okręgowego w Lublinie, który w środę utrzymał w mocy decyzję prezydenta o zakazie. Na to postanowienie złożone zostały zażalenia do Sądu Apelacyjnego w Lublinie, który ostatecznie w piątek uchylił zakaz. Sąd uznał m.in., że wolność zgromadzeń pełni doniosłą rolę w demokratycznym państwie i jej ograniczanie powinno być traktowane jako wyjątek. Podkreślił też że to na władzach państwowych ciąży obowiązek zapewnienia pokojowego charakteru zgromadzenia i zagwarantowania ochrony jego uczestnikom.
W czasie kampanii Żuk podkreślał, że podczas poprzednich kadencji jego rządów Lublin nadrobił główne zaległości w infrastrukturze. Przypominał, że w tym czasie na inwestycje w Lublinie wydano 3,5 mld zł, w tym 1,7 mld zł to pieniądze zewnętrzne, unijne.
Teraz, jak mówił Żuk, przyszedł czas na mniejsze inwestycje. Na jednej z konferencji prasowych porównując miasto do wspólnego domu, powiedział, że został on już zbudowany, a zadbać musimy o jego wyposażenie, które zapewni nam wysoką jakość życia.
Prezydent Lublina zapowiedział budowę parków, ścieżek rowerowych, rewitalizację doliny Bystrzycy, otoczenia Zamku Lubelskiego i Podzamcza. Powstać ma tysiąc mieszkań komunalnych. Budowany ma być nowy zintegrowany dworzec metropolitalny. Żuk chce też w nowej kadencji, jak sam mówi, przerzucić front inwestycyjny na dzielnice, gdzie mają być remontowane drogi, chodniki, parkingi, skwery. Zaproponował też, aby w Budżecie Obywatelskim każdej dzielnicy przypadała gwarantowana kwota 300 tys. zł, co dawałoby w sumie 8 mln zł rocznie na projekty w dzielnicach.
Zapowiedział też, że dzięki m.in. rozszerzeniu specjalnej strefy ekonomicznej i nowemu uzbrojeniu na terenie dawnej fabryki samochodów do 2023 r. postanie ponad 14 tys. nowych miejsc pracy.
Sylwetka nowego-starego prezydenta
Krzysztof Żuk jest doktorem ekonomii, specjalistą w zakresie zarządzania. Ma 61 lat, urodził się w Krasnymstawie na Lubelszczyźnie. W 1980 r. ukończył studia na Wydziale Ekonomicznym UMCS w Lublinie o specjalności: ekonomika i organizacja przemysłu. W 1990 r. obronił doktorat na tym wydziale. Jest adiunktem w zakładzie finansów podmiotów gospodarczych na wydziale ekonomicznym UMCS. Wykłada też w Wyższej Szkole Ekonomii i Innowacji w Lublinie.
W latach 1992-2006 r. Żuk był dyrektorem lubelskiej delegatury Ministerstwa Przekształceń Własnościowych, a następnie Ministerstwa Skarbu Państwa. Współpracował też z Instytutem Badań nad Gospodarką Rynkową przy projektach badawczych dotyczących restrukturyzacji i prywatyzacji gospodarki komunalnej.
Od 1990 r. do 1996 r. był przewodniczącym rady miejskiej w Świdniku pod Lublinem. W latach 2006-2007 był zastępcą prezydenta Lublina Adama Wasilewskiego. Doprowadził wówczas do utworzenia w Lublinie specjalnej strefy ekonomicznej.
W 2007 r. objął stanowisko wiceministra Skarbu Państwa w rządzie Donalda Tuska. Odpowiadał m.in. za sektor naftowy, gazowy i chemiczny. Jesienią 2009 r. Żuk znowu objął funkcję wiceprezydenta Lublina ds. rozwoju. Zajmował się wtedy m.in. budową dróg dojazdowych do obwodnicy oraz zintegrowanego systemu transportu miejskiego.
Żuk jest wiceprezesem Związku Miast Polskich, członkiem zarządu Unii Metropolii Polskich, której reprezentantem jest w Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu.
W marca 2010 r. wstąpił do Platformy Obywatelskiej. W grudniu 2017 r. został wybrany na przewodniczącego PO w Lubelskiem.
REKLAMA
Tułajew: brudna kampania przeciwko mnie
- Pokazałem, że jestem blisko mieszkańców, wynik wyborów mobilizuje mnie do dalszej pracy dla nich – powiedział kandydat PiS na prezydenta Lublina poseł Sylwester Tułajew (PiS) po ogłoszeniu wyników sondażu, z których wynika, że zajął drugie miejsce, a prezydentem będzie nadal Krzysztof Żuk.
Według sondażu exit pool wybory na prezydenta Lublina rozstrzygnęły się w pierwszej turze. Żuk otrzymał 59,7 proc. głosów, Tułajew był drugi, uzyskał 33,2 proc. poparcia.
- Pokazałem, że jestem blisko mieszkańców i dzisiejszy wynik mobilizuje mnie do tego, żeby jeszcze bardziej wspierać mieszkańców, działać z nimi, wsłuchiwać się w ich problemy. Będę jeszcze częściej spotykać się, więcej pracować dla mieszkańców naszego miasta i naszego regionu – powiedział Tułajew.
Podkreślił, że spodziewał się, że te wybory to będzie dla niego "trudna batalia". - Kampania była trudna, w sposób szczególny w ostatnich dniach spotykałem się z brutalną kampanią wymierzoną we mnie, ale wcześniej także były podobne sytuacje – powiedział.
Zaznaczył, że jest zadowolony z osiągniętego wyniku. - Początek kampanii wyborczej to było kilkanaście procent poparcia dla Sylwestra Tułajewa, niektórzy pytali, kim jest Sylwester Tułajew. Przez spotkania, rozmowy, ten wynik udało się znacznie podnieść – dodał.
- Jestem bardzo wdzięczny tym, którzy się włączyli w kampanię. Ta wielka drużyna, biało-czerwona, rzeczywiście była liczna, wiele osób mnie wspierało i za to jestem bardzo wdzięczny. Pokazaliśmy, że jesteśmy razem, że jesteśmy zespołem – podkreślił.
Zapytany o to, co zdecydowało o wyniku wyborów, Tułajew nawiązał do hasła kampanii Żuka "Zobacz efekty". - Być może mieszkańcy zwrócili uwagę na efekty, nie zwrócili uwagi na to, że pewne dzielnice, pewne środowiska, zostały wykluczone z tej przestrzeni miasta. Ja chciałem to naprawić, zmienić. Dzisiaj mieszkańcy zdecydowali o tym, aby patrzeć na efekty, które oczywiście są dostrzegane w mieście" – powiedział
Wskazał na swoje kampanijne hasło "Łączy nas Lublin". - Ja mówiłem o tym, że łączy nas Lublin, łączy nas przyszłość, ważny jest zwykły człowiek – przypomniał.
Zapewnił, że będzie wspierał władze samorządowe Lublina w następnej kadencji. - Lublin jest mi bardzo bliski, to moje miasto, dlatego zawsze wspierałem inwestycje, które są ważne dla mieszkańców. Przez ostanie trzy lata (od kiedy jest posłem – PAP) to było wsparcie w ministerstwach, pozyskiwanie dodatkowych środków dla Lublina. To miało miejsce wbrew kłamliwym tezom, które się pojawiały ze strony obozu urzędującego prezydenta miasta. Zawsze wspierałem dobre rozwiązania dla mieszkańców i tak pozostanie dalej – podkreślił Tułajew.
REKLAMA