Rosja: po zamachu w siedzibie Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Gubernator oskarża opozycję

 Gubernator obwodu archangielskiego w Rosji, gdzie w środę 17-latek zdetonował ładunek wybuchowy w siedzibie Federalnej Służby Bezpieczeństwa, oskarżył w czwartek opozycję o zły wpływ na młodzież. Dodał też, że sprawca mógł działać pod wpływem sił zewnętrznych.

2018-11-01, 15:35

Rosja: po zamachu w siedzibie Federalnej Służby Bezpieczeństwa. Gubernator oskarża opozycję
Siedziba FSB w Moskwie. Foto: Fedorovekb / Shutterstock.com

Gubernator Igor Orłow powiedział w radiu Goworit Moskwa, że w ostatnim czasie młodzież jest wciągana w akcje protestu, co, jak oświadczył deformuje świadomość, i wyrządza szkody jeszcze niedojrzałym umysłom.

- U nas udział w demonstracjach brali udział uczniowie szkół - nie studenci uczelni, ale uczniowie. To jest robione nie dla sprawy, ale dla zebrania mas, aby potem dobrze wypaść przed zleceniodawcami tego rodzaju wydarzeń - oświadczył gubernator.



Szef regionu nie wykluczył także, że 17-latek, który zginął przy eksplozji ładunku wybuchowego domowej roboty, mógł znaleźć się pod wpływem sił zewnętrznych.

Bombę zbudował w domu

Do eksplozji w budynku Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) doszło w środę rano. Zginęła jedna osoba. Śledczy poinformowali następnie, że ofiarą śmiertelną był 17-latek, który przyniósł w plecaku ładunek domowej roboty. 


Wkrótce potem media rozpowszechniły informację o ostrzeżeniu w internecie opublikowanym na krótko przed eksplozją przez domniemanego sprawcę. Internauta używający pseudonimu Walerjan Panow napisał na jednym z czatów internetowych, gdzie komunikują się anarchiści, że bierze odpowiedzialność za zamach. - Powody są dla was całkowicie jasne; ponieważ FSB fabrykuje sprawy (karne) i torturuje ludzi, zdecydowałem się na ten krok - napisał. Wyraził też przypuszczenie, że najprawdopodobniej zginie.

Prócz sprawcy, który zmarł podczas udzielania mu pomocy medycznej, trzy osoby zostały poszkodowane w wybuchu. Są to funkcjonariusze FSB, którzy odnieśli obrażenia różnego stopnia. Według mediów jeden z nich jest w stanie ciężkim.

Domniemany sprawca zamachu nie był notowany przez policję ani nie leczył się psychiatrycznie.

Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej uznał eksplozję za akt terroru. 

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej