Taniej na stacjach, ale spokój może nie potrwać długo
Ceny ropy wróciły do normy. Na szczęście dla kierowców - nie sprawdziły się prognozy o przebiciu historycznych maksimów jeszcze w tym roku. Najbliższe tygodnie powinny przynieść "odwilż" na stacjach paliw.
2018-11-15, 16:40
Posłuchaj
Największe tąpnięcie przyniósł wtorek. Baryłka ropy potaniała o blisko 6 procent. Tymczasem na polskich stacjach - benzyny w ciągu ostatniego tygodnia potaniały średnio o 3 grosze. Diesel stoi w miejscu. Cena ropy - jak zwykle - pomału przekłada się na ceny dla kierowców. Wrześniowe podwyżki w ogóle nie były odczuwalne na stacjach - mówi dr Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.
Ceny na stacjach powinny spaść. Na jak długo?
Najważniejszym czynnikiem na rynku ropy były w ostatnim czasie amerykańskie sankcje nałożone na Iran. Gdy sytuacja okazała się lepsza od prognoz - cena wraca do normy
Marcin Roszkowski, prezes Instytutu Jagiellońskiego przypomina, że ceny zaczęły rosnąć już w 2016 roku - gdy kraje kartelu OPEC zdecydowały się na ograniczenie produkcji surowca.
Jakub Bogucki, analityk e-petrol, prognozuje, że ceny na stacjach paliw powinny stopniowo spadać, ale spokój może nie potrwać długo. Dodaje, że wśród krajów kartelu OPEC już mówi się o możliwych cięciach wydobycia po nowym roku.
REKLAMA
Za pół roku przestaną też obowiązywać wyłączenia dla ośmiu krajów, które czasowo mogą importować surowiec z Iranu. Dziś za baryłkę typu brent płaci się niespełna 67 dolarów.
Kupić akcje Orlenu... i taniej tankować
Na koniec jeszcze dobra wiadomość dla kierowców: Orlen zadeklarował, że każdy kto kupi akcje spółki może liczyć na tańsze tankowanie. Aby przystąpić do programu, trzeba będzie mieć na rachunku maklerskim przynajmniej 50 akcji płockiego koncernu, czyli zainwestować ok. 5 tysięcy złotych.
Marcin Jagiełowicz, ak, NRG
REKLAMA