Niespodziewana zmiana miejsc. PiS z większością w śląskim sejmiku
- Prawo i Sprawiedliwość zyskało większość w sejmiku województwa śląskiego. Do Porozumienia programowego prawicy dołączył nagle radny Wojciech Kałuża - poinformował w środę Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
2018-11-21, 19:32
Posłuchaj
Dworczyk poinformował o podpinaniu deklaracji programowej dla Śląska na Twitterze. Zamieścił też tekst podpisanej deklaracji. Wynika z niej, że występujący w imieniu Prawa i Sprawiedliwości Dworczyk, a także Grzegorz Tobiszowski wstępujący w imieniu Rady Regionalnej PiS na Śląsku podpisali porozumienie programowe z Wojciechem Kałużą.
Wojciech Kałuża to radny, który startował z listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmiku Śląskiego. Pretendował z pozycji pierwszej w okręgu nr 3, obejmującym powiaty mikołowski, raciborski, rybnicki i wodzisławski oraz miasta na prawach powiatu: Jastrzębie-Zdrój, Rybnik i Żory. Uzyskał 25 109 głosów. W maju br. został przedstawiony przez KO jako jej kandydat na prezydenta Żor. We wrześniu jednak zrezygnował z ubiegania się o najważniejszy fotel w tym mieście i poparł Annę Gaszkę, która w drugiej turze przegrała z dotychczasowym prezydentem Waldemarem Sochą.
W 2014 r. Wojciech Kałuża właśnie pod szyldem Żorska Samorządność rywalizował o najważniejsze stanowisko w Żorach. Nie zdołał pokonać Waldemara Sochy – w drugiej turze poparło go 7210 mieszkańców, co stanowiło 47 proc. wszystkich głosów.
"Celem umowy budowanie i planowanie działań w regionie"
Wojciech Kałuża Wyborcy oczekują skuteczności, stąd moja decyzja o wsparciu dobrego programu i dobrych rozwiązań dla Śląska.
Sygnatariusze porozumienia napisali, że "w poczuciu odpowiedzialności za Śląsk i jego rozwój społeczno-gospodarczy deklarują chęć współpracy w obszarach strategicznych dla regionu. Strony umowy gwarantują współdziałanie i wspieranie się w realizowaniu najważniejszych celów deklaracji".
REKLAMA
"Głównym celem zawartej umowy jest budowanie i planowanie działań na poziomie regionalnym w oparciu o idee równomiernego rozwoju gospodarczego oraz zwiększenia konkurencyjności" - zadeklarowali.
- Moją partią jest Śląsk. Wyborcy oczekują skuteczności, stąd moja decyzja o wsparciu dobrego programu i dobrych rozwiązań dla Śląska - podkreślił Wojciech Kałuża.
"Czujemy się dzisiaj podle"
Jak oceniła w środę rano posłanka Monika Rosa, szefowa śląskiej Nowoczesnej, "wybrany z listy Koalicji Obywatelskiej radny Wojciech Kałuża, dołączając do porozumienia programowego prawicy, oszukał swoich wyborców". Dodała, że Kałuża przestał być już członkiem Nowoczesnej.
- Radny Wojciech Kałuża, wybrany z list Koalicji Obywatelskiej, rekomendowany przez Nowoczesną ogłosił, że przechodzi dzisiaj do PiS-u. Podpisał kontrakt, który jest kontraktem w jedną stronę - powiedziała Monika Rosa.
REKLAMA
Monika Rosa Wojciech Kałuża ogłosił, że przechodzi do PiS-u. Podpisał kontrakt, który jest kontraktem w jedną stronę.
- Nie znamy ceny tego kontraktu. Z pewnością nie była to kwestia programowa. Oszukał tysiące Ślązaków, którzy zagłosowali na niego w tych wyborach. On teraz, sprzeniewierzając te wszystkie wartości, mówi: teraz idę w koalicję z PiS - oceniła parlamentarzystka. - Czy spzreniewierzył wartości za pieniądze? Tego nie wiem. Za stanowiska? Prawdopodobnie - dodała.
Wzburzenia nie ukrywał sekretarz generalny Nowoczesnej Adam Szłapka. - Wszyscy czujemy się dzisiaj podle. Postawiliśmy na nie takiego człowieka. Koalicja Obywatelska i Nowoczesna postawiła na człowieka, który najprawdopodobniej, bo mamy jeszcze chwilę czasu, dał się skorumpować, czy za stanowisko, czy za, jak to w jednej z rozmów powiedział, ustawienie swojego życia finansowego do końca - powiedział Szłapka.
Marszałek o umowie koalicyjnej
W październikowych wyborach PiS uzyskało 22 mandaty. Koalicja Obywatelska zdobyła 20 mandatów, SLD wprowadziło 2 radnych, a PSL – 1 (regionaliści nie są reprezentowani).
Jeszcze we wtorek przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej, Sojuszu Lewicy Demokratycznej i Polskiego Stronnictwa Ludowego poinformowali o zawarciu umowy koalicyjnej w Sejmiku Województwa Śląskiego. Jak poinformował podczas wtorkowego briefingu w Katowicach szef śląskiej Platformy Obywatelskiej i marszałek woj. śląskiego Wojciech Saługa, przewidziany w umowie koalicyjnej podział miejsc w przyszłym zarządzie woj. śląskiego przewiduje po dwa miejsca dla KO i SLD oraz jedno dla PSL.
REKLAMA
Dzięki decyzji Wojciecha Kałuży PiS zyskało większość w Sejmiku Woj. Śląskiego. Podczas środowej, pierwszej sesji Sejmiku Woj. Śląskiego nowej kadencji, wybrane mają zostać nowe władze tego regionu.
W poprzedniej, piątej kadencji samorządu województwem śląskim rządziła koalicja: PO, PSL, SLD oraz Śląskiej Partii Regionalnej.
bb
REKLAMA