Theresa May: ostateczna umowa brexitowa jest w zasięgu

Premier Theresa May oceniła deklarację polityczną w sprawie pobrexitowych relacji Londynu i Unii Europejskiej jako "dobry układ dla Zjednoczonego Królestwa". Komisja Europejska i brytyjski rząd osiągnęły wstępne porozumienie. 

2018-11-22, 16:20

Theresa May: ostateczna umowa brexitowa jest w zasięgu

Posłuchaj

Theresa May; Brytyjczycy chcą, by zostało to już załatwione. Chcą dobrego układu, który przygotuje nas na jasną przyszłość. Taki układ jest w zasięgu naszej ręki (iar)
+
Dodaj do playlisty

W krótkim przemówieniu przed swoją siedzibą na Downing Street Theresa May wyraziła przekonanie, że po zielonym świetle od liderów pozostałych państw Wspólnoty deklaracja przyjmie ostateczny kształt w niedzielę, na unijnym szczycie.

- Brytyjczycy chcą, by zostało to już załatwione. Chcą dobrego układu, który przygotuje nas na jasną przyszłość. Taki układ jest w zasięgu naszej ręki - stwierdziła Theresa May i dodała, że forsowany przez nią układ pozwala na odzyskanie przez Londyn kontroli nad brytyjskimi "granicami, pieniędzmi i prawem".

Premier potwierdziła, że jeszcze w sobotę wybiera się na kolejne, przedszczytowe konsultacje z szefem Komisji Europejskiej, Jean Claudem Junckerem. Odniosła się też do zastrzeżeń do statusu Gibraltaru, jakie na ostatnim etapie negocjacji zgłosiła Hiszpania. - Ostatniej nocy rozmawiałam z hiszpańskim premierem Pedro Sanchezem. Jestem pewna, że w niedzielę przypieczętujemy umowę obejmującą całą rodzinę Zjednoczonego Królestwa, w tym Gibraltar - powiedziała brytyjska premier.

W przeciwieństwie do porozumieniu o warunkach rozstania Unii i Londynu, 26-stronicowa deklaracja nie ma charakteru wiążącego prawnie. Zarysowuje ona kształt przyszłych stosunków, jakie mają zostać wynegocjowane podczas okresu przejściowego, po 29 marca przyszłego roku, o ile porozumienie w sprawie wyjścia zostanie zatwierdzone przez obie strony.

REKLAMA

Deklaracja jest istotna w obliczu ciągłych tarć w Partii Konserwatywnej. Eurosceptycy w partii grozili dotąd odrzuceniem porozumienia w parlamencie, bo - ich zdaniem - pobrexitowa Brytania miałaby zbyt ściśle koordynować swą politykę gospodarczą ze Wspólnotą.

tjak

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej