Komorowski pozywa, PiS obstaje przy swoim
Przy okazji kampanii prezydenckiej wrócił spór o prywatyzację służby zdrowia między PO i PiS. Komorowski zapewnia że nie jest, jak mu to zarzuca Kaczyński, za prywatyzacją służby zdrowia i zapowiada pozew przeciwko PiS.
2010-06-12, 19:33
Kandydat PO na prezydenta Bronisław Komorowski zarzucił Jarosławowi Kaczyńskiemu kłamstwo. Kandydat PiS mówił, że Komorowski jest za prywatyzacją służby zdrowia.
W sobotę Bronisław Komorowski poinformował, że jego sztab zamierza w tej sprawie złożyć pozew w trybie wyborczym przeciw sztabowi kandydata PiS.
Podczas środowego wiecu w Lublinie Jarosława Kaczyński mówił m.in. o prywatyzacji służby zdrowia, której - według niego - chce jego główny konkurent Bronisław Komorowski. "Chodzi o to, by podstawą była publiczna służba zdrowia, tu jest ta zasadnicza różnica, kartka wyborcza wrzucona 20 (czerwca) jest albo za tym, albo za tym" - powiedział.
REKLAMA
"Sprawa służby zdrowia, prywatna, sprywatyzowana - tak jak to chce mój główny polityczny konkurent - czy też publiczna; dla niektórych, zależna od portfela, czy dla wszystkich" - podkreślił Kaczyński.
"To zostało przekręcone i kłamliwie podane i w złej intencji, mimo że już w 2007 r. sztab PiS przegrał proces sądowy właśnie o takie same kłamliwe pomówienia. Powinien przeprosić i tym razem" - podkreślił w sobotę Bronisław Komorowski.
Według rzeczniczki sztabu wyborczego Komorowskiego Małgorzaty Kidawy-Błońskiej sztab będzie się domagać od Kaczyńskiego sprostowania nieprawdziwej - jak twierdzi - informacji, że PO i jej kandydat na prezydenta opowiada się za prywatyzacją służby zdrowia.
W sprawę włączył się także premier Donald Tusk. Według niego "kłamstwo i insynuacja jest jedną z głównych metod postępowania obozu Jarosława Kaczyńskiego". "Nie ma innej metody, ponieważ do tej pory byli bezkarni, trzeba kłamcę podać do sądu" - zaznaczył. Zapewnił też, że "nikt w Polsce nie chce prywatyzować szpitali".
REKLAMA
Sztab kandydata PiS przepraszać nie zamierza.
Rzecznik sztabu Jarosława Kaczyńskiego Paweł Poncyljusz pytany o groźby sztabu Komorowskiego, odpowiada: "Czekamy na pozew, wtedy się do niego będziemy odnosić. W 2007 r. nie przegraliśmy żadnego pozwu. Tu PO niestety ma krótką pamięć".
Także szefowa sztabu wyborczego kandydata PiS Joanna Kluzik-Rostkowska twierdzi, że w programie PO, współtworzonym przez Bronisława Komorowskiego, jest mowa o prywatyzacji służby zdrowia.
Kluzik-Rostkowska powołuje się na podstawy programowe PO - dokument z 2007 roku, który znajduje się na stronie internetowej Platformy. Podkreśla też, że dzisiejszy kandydat PO na prezydenta odpowiadał za stworzenie programu "Polska Obywatelska".
Szefowa sztabu kandydata PiS podkreśliła, że także w marcu tego roku marszałek Komorowski mówił, że jest dumny z tego, że napisał program PO. Dlatego PiS bardzo poważnie traktuje wszystkie dokumenty programowe konkurencji - zapewnia Joanna Kluzik-Rostkowska.
REKLAMA
Przed wyborami parlamentarnymi w 2007 roku sąd orzekł w trybie wyborczym, że w programie Platformy Obywatelskiej nie ma zapisanej prywatyzacji w służbie zdrowia. Wniosek w trybie wyborczym przeciwko Komorowskiemu i komitetowi wyborczemu PO złożył wówczas PiS, który zarzucał politykowi Platformy, że mówi nieprawdę twierdząc, iż w programie jego partii nie ma mowy o prywatyzacji służby zdrowia.
Przed wyborami parlamentarnymi w 2007 roku sąd orzekł w trybie wyborczym, że w programie Platformy Obywatelskiej nie ma zapisanej prywatyzacji w służbie zdrowia. Wniosek w trybie wyborczym przeciwko Komorowskiemu i komitetowi wyborczemu PO złożył wówczas PiS, który zarzucał politykowi Platformy, że mówi nieprawdę twierdząc, iż w programie jego partii nie ma mowy o prywatyzacji służby zdrowia.
REKLAMA