Burmistrzowie włoskich miast boją się turystów

Wydawać by się mogło, że miejsca żyjące z turystyki nie mogą się doczekać przyjazdu gości. Nie jest tak we Włoszech, gdzie 70 procent najbardziej obleganych latem miast i miasteczek z przerażeniem myśli o zbliżającym się sezonie.

2010-05-31, 06:43

Burmistrzowie włoskich miast boją się turystów
. Foto: fot. sxc.hu

W gronie przerażonych są m. in. burmistrzowie Wenecji, Rimini, Florencji i Capri, którzy teoretycznie powinni być życzliwie nastawieni do turystów. Tymczasem w przedwakacyjnej ankiecie dla wyspecjalizowanej agencji przyznali oni, że z lękiem myślą o nadejściu sezonu. Co im się najbardziej nie podoba u przybyszów? Przede wszystkim ubranie: większość turystów, zwłaszcza z zagranicy, być może z powodu upałów, ma na sobie skąpe odzienie, które nie licuje z miejscem. Zastrzeżenia wywołują także nocne hałasy oraz nadużywanie alkoholu. Generalnie rzecz biorąc, Włochów uderza brak wychowania cudzoziemców, którzy - o ile wiadomo - nie zachowywaliby się podobnie we własnym kraju.

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej