Najpierw kopie, skrzynki (może) później
Do siedziby rosyjskiego rządu przyjechał minister spraw wewnętrznych i administracji Jerzy Miller. Ma się tam rozpocząć procedura przekazywania polskim przedstawicielom kopii nagrań z czarnych skrzynek samolotu prezydenckiego, który rozbił się 10-tego kwietnia pod Smoleńskiem.
2010-05-31, 11:05
Minister Miller ma spotkać się z wicepremierem Siergiejem Iwanowem, który jest wiceprzewodniczacym rosyjskiej Komisji Rządowej powołanej do zbadania przyczyn katastrofy polskiego samolotu.
Obaj politycy podpiszą dokument, na podstawie którego zostaną przekazane stronie polskiej kopie nagrań z czarnych skrzynek TU 154M. Sygnatariuszem tego dokumentu ma być również Tatiana Anodina - szefowa Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, który bada okoliczności katatsrofy.
Samo przekazanie kopii nagrań z rejestratorów pokładowych oraz stenogramów z rozmów w kabinie pilotów ma nastąpić w godzinach popołudniowych w Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym. Przedstawiciele prokuratur Polski i Rosji mają potwierdzić zgodność przekazanych kopii z oryginalną informacją zawartą w rejestratorach pokładowych.
Z wcześniejszych deklaracji strony rosyjskiej wynika, że same czarne skrzynki zostaną przekazane Polsce po ogłoszeniu raportu końcowego dotyczącego wyjaśniania przyczyn tragedii pod Smoleńskiem. Kiedy to nastąpi, na razie nie wiadomo.
REKLAMA