Końcowe prace nad listą ocalonych z Holokaustu dzięki fałszowanym paszportom latynoamerykańskim

Dobiegają końca prace nad listą ocalonych z Holokaustu dzięki fałszywym paszportom latynoamerykańskim, organizowanym przez polskich dyplomatów i żydowskich działaczy z Grupy Berneńskiej. Taką wiadomość przekazał ambasador RP w Szwajcarii Jakub Kumoch, który w Warszawie mówił dziś o najnowszych ustaleniach historyków i dyplomatów. 

2018-12-05, 16:40

Końcowe prace nad listą ocalonych z Holokaustu dzięki fałszowanym paszportom latynoamerykańskim
Konstanty Rokicki i Juliusz Kuhl. Foto: materiały ambasady RP w Bernie

Posłuchaj

W dyskusji wziął też udział Jorge Schindler del Solar z ambasady Chile w Hiszpanii. Dyplomata jest autorem książki o Samuelu del Campo, który jako chilijski dyplomata w Rumunii wystawiał paszporty swojego kraju polskim obywatelom uciekającym z okupowanego kraju: (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych odbyła się dyskusja dotycząca wysiłków polskich i chilijskich dyplomatów, ratujących Żydów przed Zagładą. 

- Jesteśmy w trakcie finalizowania prac nad Listą Ładosia - powiedział Jakub Kumoch. Chodzi o wykaz uratowanych dzięki działaniom Grupy Berneńskiej. Na jej czele stał poseł RP w Bernie Aleksander Ładoś. W ciągu kilku miesięcy ta lista zostanie opublikowana. Zawiera ona nazwiska osób, które miały w czasie Zagłady paszporty państw Ameryki Łacińskiej, w szczególności paszporty Paragwaju. - Co nowego wynika ze świeżo odkrytych dokumentów? Przede wszystkim, kto finansował tę operację, odnajdujemy liczne nazwiska Szwajcarów, Polaków, Żydów ze Szwajcarii, nawet żydowskich uchodźców - wyjaśniał dyplomata. 

"Czekam na wyniki badań Instytutu Pileckiego"

Jakub Kumoch mówił, że według dotychczasowych ustaleń, można mówić o 2200 osobach objętych akcją wydawania fałszywych paszportów Paragwaju. Dodatkowo co najmniej kilkaset osób otrzymało poświadczenia obywatelstwa tego kraju. W przypadku paszportów Hondurasu jest mowa o około 1500 osobach. Nieznana jest liczba paszportów haitańskich.

Według ambasadora, przesadzone są szacunki Abrahama Silberscheina, członka Berneńskiej Szóstki, który twierdził, że posiadaczy paszportów było 10 tysięcy. - To jest około 4-5 tysięcy, według mojej obecnej, najlepszej wiedzy, ale ona może się zawsze zmienić. Jeśli chodzi o ocalonych, (...) pozwala nam to mówić tak bardzo delikatnie, że 800 osób ocalało dzięki paszportom Paragwaju, jakieś kilkaset dodatkowych dzięki paszportom Hondurasu. Tu czekam na wyniki badań Instytutu Pileckiego - tłumaczył ambasador RP w Szwajcarii. 

REKLAMA

Zdaniem Jakuba Kumocha, te szacunki pozwalają obecnie na mówienie o około 1500 osobach, które ocalały z Holokaustu, będąc posiadaczami paszportów latynoamerykańskich.

Samuel del Campo

W dyskusji wziął też udział Jorge Schindler del Solar z ambasady Chile w Hiszpanii. Dyplomata jest autorem książki o Samuelu del Campo, który jako chilijski dyplomata w Rumunii wystawiał paszporty swojego kraju polskim obywatelom uciekającym z okupowanego kraju. 

- Historia Samuela del Campo jest niezwykła, bo uratował on około 1200 osób. Tytuł mojej książki o nim to - "ponad dyplomacją", ponieważ on robił więcej. Jego wielkim uhonorowaniem było przyznanie mu przez Izrael tytułu Sprawiedliwego wśród Narodów Świata - powiedział dyplomata. 

Podczas II wojny światowej chilijski rząd przejął reprezentację interesów Polski we Włoszech i w Rumunii. W Rumunii Samuel del Campo w latach 1941-1943 wydawał chilijskie paszporty, ratując wielu polskich Żydów, głównie w Czerniowcach, gdzie znajdowało się getto.  

REKLAMA

dcz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej