Donald Trump spotkał się z żołnierzami. "Nie chcemy, aby wykorzystywały nas inne kraje"

Podczas niespodziewanej bożonarodzeniowej wizyty w Iraku Donald Trump powiedział, że Stany Zjednoczone nie mogą grać dłużej roli "światowego żandarma". Odniósł się w ten sposób do ostatnich decyzji dotyczących całkowitego wycofania wojsk z Syrii oraz częściowego z Afganistanu.

2018-12-27, 07:07

Donald Trump spotkał się z żołnierzami. "Nie chcemy, aby wykorzystywały nas inne kraje"
Donald Trump z małżonką w otoczeniu żołnierzy. Foto: Sarah Sanders / Twitter

Podczas 4-godzinnej wizyty w bazie lotniczej położonej w prowincji Al Anbar na zachodzie kraju podziękował żołnierzom za ich służbę. Wyjaśnił, że to dzięki ich ofiarności w walce z tak zwanym Państwem Islamskim mógł podjąć właśnie decyzję o wycofaniu kontyngentu z Syrii. 

Donald Trump podczas spotkania z amerykańskimi dziennikarzami podkreślił, że "nastał czas, aby zacząć działać z głową. - Nie chcemy, aby nas wykorzystywały nas inne kraje - powiedział. - To niesprawiedliwe, że cały ciężar leży na nas. Jesteśmy rozproszeni po całym świecie. Służymy w krajach, o których większość ludzi nawet nie słyszało. To niemądre - dodał.

Kilka dni temu amerykański prezydent podjął zadecydował o wycofaniu połowy z 14-tysięcznego kontyngentu stacjonującego w Afganistanie i 2 tysiące żołnierzy walczących z tak zwanym Państwem Islamskim w Syrii. 

Wizyta do ostatniej chwili była utrzymywana w tajemnicy. Irackie władze zostały o niej poinformowane, lecz żadne oficjalne spotkania się nie odbyły. 

REKLAMA

Po Iraku - Niemcy

Amerykański prezydent odwiedził bazę wojsk amerykańskich w Ramstein w zachodnich Niemczech. To druga z kolei niezapowiedziana wizyta Donalda Trumpa wśród amerykańskich żołnierzy. Prezydent rozdawał autografy, pozował do zdjęć z żołnierzami, z których niektórzy wiwatowali charakterystycznymi czapkami z wyborczym hasłem "Uczyńmy Amerykę znów wielką". 

Podczas bożonarodzeniowej wizyty w Iraku Donald Trump nawiązał również do innego hasła: "Ameryka najpierw". Wyjaśniając swoje decyzje o wycofaniu żołnierzy z Syrii oraz częściowego z Afganistanu mówił, ze USA nie mogą brać na siebie wszystkich kosztów utrzymania globalnego bezpieczeństwa. Baza lotnicza Ramstein, w Nadrenii-Palatynacie, to największa amerykańska baza wojenna poza granicami kraju. Mieści między innymi Dowództwo Amerykańskich Sił Powietrznych w Europie. 

Amerykańskiemu prezydentowi w podróży towarzyszy małżonka Melania. 

REKLAMA

msze

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej