Były współpracownik Emmanuela Macrona grozi, że "nie będzie dłużej milczał"

Alexandre Benalla znalazł się w centrum skandalu po upublicznieniu filmu pokazującego jak pobił dwoje uczestników demonstracji pierwszomajowej. Afera, która wybuchła w związku z nagraniem, uznawana była wówczas za najpoważniejszy kryzys dotyczący prezydentury Emmanuela Macrona. 

Współpracownik prezydenta został zwolniony. Według mediów po utracie posady zaczął on podróżować po Afryce, gdzie legitymował się paszportami dyplomatycznymi. Miał też powoływać się na francuskiego prezydenta, aby robić tam interesy. 

Pałac Elizejski chce, aby Alexandre Benalla wyjaśnił sprawę pobytu w Afryce oraz zwrócił paszporty. Ten z kolei zapowiada, że ujawni sekrety prezydenta Francji. Nie mówi jakie. - Nie będę dłużej milczał - ostrzega jednak.

msze, rmf24.pl, PAP

REKLAMA