Primera Division: Real uratował zwycięstwo. Messi znów zapisał się w historii
Piłkarze Realu Madryt odnieśli pierwsze w tym roku ligowe zwycięstwo. W 19. kolejce Primera Division pokonali na wyjeździe Betis Sewilla 2:1 i awansowali na czwarte miejsce. Zwycięskiego gola strzelił w 88. minucie rezerwowy Dani Ceballos.
2019-01-14, 07:47
"Królewscy" do wieczornego meczu z siódmym w tabeli Betisem przystąpili m.in. bez Garetha Bale'a, Toniego Kroosa oraz Lucasa Vazqueza, a na ławce rezerwowych siedział Marcelo.
Mimo tego już w 13. minucie objęli prowadzenie. Bramkę zdobył ubiegłoroczny wicemistrz świata Chorwat Luka Modrić.
Gospodarze odpowiedzieli w 67. minucie po trafieniu byłego piłkarza Realu Sergio Canalesa, ale ostatnie słowo należało do Realu. W końcówce spotkania bramkę z rzutu wolnego zdobył wprowadzony niedługo wcześniej na boisku Dani Ceballos.
REKLAMA
W dwóch poprzednich ligowych meczach w 2019 roku podopieczni Santiago Solariego nie potrafili odnieść zwycięstwa - na początku stycznia zremisowali z Villarreal CF 2:2 i ulegli Realowi Sociedad 0:2.
Dzięki wygranej w Sewilli awansowali na czwarte miejsce. Mają 33 punkty i tracą 10 do prowadzącej Barcelony.
Nieco wcześniej w niedzielę lider pokonał u siebie Eibar 3:0, a Lionel Messi został pierwszym piłkarzem w historii hiszpańskiej ekstraklasy, który osiągnął granicę 400 goli. Dwa trafienia zaliczył tego dnia Luis Suarez.
31-letni obecnie Messi już w 2014 roku osiągnął miano najlepsza strzelca Primera Division, a teraz zdobył swoją 400. bramkę. Dokonał tego w 53. minucie niedzielnego spotkania, popisując się płaskim strzałem z około siedmiu metrów (na 2:0).
REKLAMA
Na uzyskanie takiego dorobku Argentyńczyk potrzebował 435 meczów. Pierwsze trafienie w Primera Division zaliczył w 2005 roku.
Bohaterem starcia z SD Eibar był jednak Suarez. Urugwajczyk asystował przy golu Messiego, a ponadto sam zdobył dwie bramki. Po meczu nie szczędził pochwał pod adresem swojego słynnego kolegi.
- Oczywiście, musimy być bardzo dumni z Messiego, ponieważ co tydzień demonstruje, jak jest znakomity i kontynuuje tworzenie historii z klubem - przyznał Suarez.
REKLAMA
Obaj piłkarze prowadzą w klasyfikacji strzelców hiszpańskiej ekstraklasy obecnego sezonu (Messi 17 goli, Suarez 14), natomiast ich zespół jest liderem tabeli. Katalończycy mają 43 punkty i wciąż o pięć wyprzedzają Atletico Madryt. Wicelider, dzięki bramce z rzutu karnego Antoine'a Griezmanna, wygrał 1:0.
Coraz większą stratę do tego duetu ma trzecia w tabeli Sevilla (33), która przegrała na wyjeździe z broniącym się przed spadkiem Athletic Bilbao 0:2. Obie bramki zdobył Inaki Williams. Baskowie awansowali na 15. miejsce (22 pkt).
ps
REKLAMA