Paradoks? Płace idą w górę, a coraz więcej Polaków kiepsko zarabia

Z badania firmy Randstad „Plany Pracodawców” wynika, że w 2019 roku co druga firma planuje podnieść wynagrodzenia. Rekordowe wzrosty płac miały miejsce również w 2018 roku. Jednak korzystają z nich nieliczni. Jak wynika z danych OECD, od 1989 do 2015 roku liczba Polaków zarabiających niską płacę (mniej niż 2/3 średniej pensji) wzrosła o... 10 proc.

2019-01-22, 12:32

 Paradoks? Płace idą w górę, a coraz więcej Polaków kiepsko zarabia
zdjęcie ilustracyjne. Foto: Lisavetta/shutterstock.com

"Rekordowe wynagrodzenie w Polsce", "Nigdy tyle nie zarabialiśmy". Tak podane w piątek przez GUS dane na temat przeciętnego wynagrodzenia brutto w sektorze przedsiębiorstw komentowano w mediach. W grudniu 2018 roku wyniosło ono 5274,95 zł, co oznacza wzrost o 6,1 proc. rok do roku. Odnotowany wzrost rzeczywiście może robić wrażenie. Przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw w 2018 r wyniosło 4852,29 zł. Średnia podana rok temu za 2017 r. wyniosła 4530,47 zł, a średnia za 2016 r. - 4277,03 zł.

Lepiej zarabiają nie tylko pracownicy przemysłu. W górę systematycznie idzie również przeciętne wynagrodzenie w gospodarce narodowej. W trzecim kwartale 2018 roku wyniosło ono 4580,20 zł brutto, na koniec 2017 roku 4516,69 zł, rok wcześniej 4218,92 zł, zaś na koniec 2015 roku była to kwota 4066,95 zł.

Ostatnie badanie CBOS tylko potwierdza dobre nastroje wśród pracujących Polaków. Ponad połowa badanych (52 proc.) jest zadowolona z przebiegu pracy zawodowej. Najlepiej oceniają go technicy i średni personel, członkowie kadry kierowniczej i specjaliści z wyższym wykształceniem, robotnicy niewykwalifikowani. Ponadto jedna trzecia badanych (34 proc.) jest zadowolona z wynagrodzenia, jedna czwarta (25 proc.) niezadowolona, a 36 proc. określa swoją satysfakcję jako przeciętną.
10 proc. więcej

Jednak kiedy sięgniemy głębiej i spojrzymy na długofalowe dane Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) obrazujące poziom płac w poszczególnych krajach należących do tej wspólnoty, okaże się, że choć cały czas notujemy wzrost wynagrodzeń, to nadal w tej kwestii mamy wiele do nadrobienia.

Gonimy, ale za wolno

- Nadal w Polsce jest spory odsetek osób, które nie korzystają z przyrostu średniej wartości wynagrodzeń. Dynamika wzrostu ich wynagrodzeń jest dużo niższa, niż średnia w Polsce - mówi dr Wąsowicz. Jak dodaje, często wynika ona z podnoszenia płacy minimalnej. - Czyli ich wynagrodzenia rosną, bo muszą wrosnąć, nie jest to jedynie efektem mechanizmu rynkowego - podkreśla dr Jarosław Wąsowicz, ekonomista z katedry analiz i prognozowania rynku pracy Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach

Łukasz Komuda, ekspert rynku pracy Fundacji Inicjatyw Społeczno-Ekonomicznych, również wskazuje na nierównomierny wzrost płac w Polsce. - Mniej więcej dwie trzecie pracowników dostało w ostatnich dwunastu miesiącach jakieś podwyżki. One są oczywiście w różnej skali, ale gdyby wyciągnąć średnią z danych Randstadu, to wyszłoby 7-9 proc. To na pierwszy rzut oka przyzwoity wzrost płac, ale pamiętajmy, że bardzo nierównomierny. Największe podwyżki dostają ci, którym i tak jest najlepiej na rynku pracy, a zatem top management, specjaliści, także inżynierowie. Oni dostawali podwyżki najszybciej i najwyższe. Najdłużej na wzrost płac czekali natomiast pracownicy niewykwalifikowani - zaznaczał w rozmowie z PulsHR.pl.

Z kolei dr Tomasz Schabek, ekonomia z Uniwersytetu Łódzkiego, sugeruje, że w tych statystykach może mieć odbicie szara strefa w Polsce. - Może w niektórych firmach specjalistom bardziej opłaca się podpisać umowę opiewającą na minimalną pensję, a pozostałą część wynagrodzenia otrzymywać nieoficjalnie - komentuje Schabek.

W 2017 roku w szarej strefie pracowało w Polsce 880 tys. osób, czyli ponad 5 proc. wszystkich pracujących. Jak wynika z danych GUS, dla 420 tys. osób (tj. 47,7 proc. wszystkich pracujących w szarej strefie) była to główna praca. Dla reszty (460 tys., tj. 52,3 proc.) miała ona charakter pracy dodatkowej. Natomiast w okresie od stycznia do września 2014 r. pracę nierejestrowaną wykonywało w Polsce 711 tys. osób, czyli 4,5 proc. ogólnej liczby pracujących.

W 2017 roku najliczniejszą grupę osób pracujących w szarej strefie stanowiły te z wykształceniem zasadniczym zawodowym (35,7 proc.) oraz z wykształceniem średnim zawodowym i ogólnokształcącym (30,3 proc.). W mniejszym stopniu zjawisko to dotyczyło osób z wykształceniem wyższym i policealnym (17,7 proc.) oraz z wykształceniem gimnazjalnym i poniżej tego poziomu (16,3 proc.).

Płaca minimalna pomoże?

Zdaniem Doroty Gardias, szefowej Forum Związków Zawodowych i przewodniczącej Rady Dialogu Społecznego, w wyhamowaniu rosnącej liczby osób zarabiających niską płacę pomogłaby zmiana zasad wyliczania płacy minimalnej. Jak niedawno poinformowała w rozmowie z nami, będzie starała się wprowadzić w Polsce zapis - na wzór Europejskiego Filaru Praw Socjalnych - mówiący o tym, że płaca minimalna wynosić będzie 50 proc. średniego wynagrodzenia w gospodarce narodowej.

- W Polsce mamy ogromny problem z polityką płacową. Wiąże się on między innymi ze sposobem wyliczenia i komunikowania tzw. średniej krajowej. Otóż te wyliczenia nie obejmują płac w przedsiębiorstwach zatrudniających poniżej 9 pracowników. A więc nie mamy danych obejmujących płac w zdecydowanej większości podmiotów gospodarczych w Polsce. Drugi element to wynagrodzenia w państwowej sferze budżetowej. One również nie są wliczane do tzw. średniej gusowskiej. Należy w tym miejscu przypomnieć, że to właśnie PSB jest obecnie przestrzenią o jednym z najniższych poziomów płac. Widzimy to po nastrojach panujących w tzw. służbach publicznych - wyjaśnia szefowa RDS. Jak dodaje, dzięki zmianie uda się osiągnąć progres, tj. wraz ze wzrostem gospodarczym będą rosły płace najsłabiej zarabiających.

- Relatywna pozycja Polski w OECD pod względem odsetka osób uzyskujących minimalne wynagrodzenie mogłaby się poprawić, ale przy założeniu, że w innych państwach OECD dynamika wzrostu płac utrzymywałaby się na niezmienionym poziomie, co raczej nie jest możliwe - komentuje dr Wąsowicz.

.
 

Naczelna Redakcja Gospodarcza, PulsHR.pl, md

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej