"Sprytny" sposób na długi weekend bez urlopu? Pracodawca może cię zwolnić
Wielu Polaków skorzysta z długiego weekendu dzięki urlopowi czy odbieraniu dnia wolnego. Spośród tych, którzy takiej możliwości nie mają wielu może dać się skusić reklamom oferującym... zwolnienia lekarskie online.
2025-11-07, 16:18
Najważniejsze informacje w skrócie:
- 10 listopada w wielu firmach i w praktycznie wszystkich urzędach oddawany będzie dzień wolny za sobotę 1 listopada. Spośród tych, którym nie trafiło się oddawanie dnia wolnego, wielu Polaków weźmie urlop
- Eksperci uważają, że w dniach 9-12 listopada może wzrosnąć liczba zwolnień lekarskich. Będą z nich korzystać nie tylko chorzy. Zwolnienie wezmą także osoby, które nie dostały wolnego
- Przed długimi weekendami zauważalnie wzrasta liczba reklam firm oferujących L4 online
Kreatywny jak Polak - czyli jak wydłużyć weekend bez urlopu
Eksperci firmy Conperio, zajmującej się analizowaniem absencji zdrowotnej w firmach, twierdzą, że w Polsce w piątki i w poniedziałki obserwować można skoki w liczbie zwolnień chorobowych. Są one przy tym nie do wytłumaczenia statystyką zachorowań.
Najbliższy długi weekend, który trwa między 8 a 11 listopada włącznie może być kolejną okazją do wzrostu liczby L4. Nie wszyscy pracownicy mogli bowiem dostać urlop na 10 listopada czy w tych dniach (jeżeli pracują w systemie zmianowym). Nie wszyscy odbiorą też dzień wolny za 1 listopada w poniedziałek 10 listopada. I właśnie te osoby będzie kusiło "mostkowanie".
- "Mostkowanie" czyli łączenie zwolnieniem chorobowym dni ustawowo wolnych od pracy, to zjawisko, które wraca jak bumerang. Nasi rodacy wykazują się ogromną kreatywnością: jedni „leczą się” w górach lub nad morzem, inni podczas kontroli nakrywani są przy pracach remontowych, w ogrodzie czy na zakupach. To swoisty fenomen społeczny, który od kilku lat obserwujemy regularnie przy okazji długich weekendów - stwierdził Mikołaj Zając, prezes Conperio, polskiej firmy doradczej zajmującej się problematyką L4.
Reklama kusi zwolnieniem
Liczba zwolnień chorobowych rośnie nie tylko w okolicy zwykłych weekendów. Również przed i po długimi weekendami Polacy zaczynają nagle "chorować" nawet, jeżeli statystyka przyjęć do przychodni tego nie tłumaczy.
Co więcej, kuszą ich także do takiego zachowania różne firmy, które znalazły w tym sposób na zarobek. Eksperci Conperio odnotowują przed każdym długim weekendem wzrost liczby reklam firm oferujących zwolnienie lekarskie online. Często dodatkową zachętą są promocje cenowe.
To wszystko przekłada się potem na problemy w firmach. Poszkodowani są zarówno ci pracownicy, którzy zostaną w pracy, jak i same firmy, dla których oznacza to dodatkowe koszty.
Dane Conperio odnośnie absencji nie pokrywają jednak całego rynku pracy. Pochodzą bowiem, w znacznej części, z przemysłu, który ma własną specyfikę. W przemyśle znacznie częściej obowiązuje system zmianowy (czasem czterobrygadowy) i pracy ciągłej. Co oznacza pracę tzw. świątek, piątek i niedziela.
Decydując się na symulowanie choroby warto pamiętać, że nie tylko ZUS może kontrolować zwolnienie chorobowe. Również pracodawcy mogą sięgnąć po taki środek i skontrolować, czy pracownik faktycznie jest chory. Złapanie na takim zwolnieniu może oznaczać konsekwencje nie tylko w postaci konieczności zwrotu zasiłku czy wynagrodzenia chorobowego. Pracodawca może także zwolnić z pracy takiego pracownika.
ZUS może także korzystać w kontroli z mediów społecznościowych. Wystarczy jedno zdjęcie, na którym "chory" został oznaczony, by zwolnienie mogło być podważone.
Czytaj także:
StartFragment
- Uwaga, ZUS przyjeżdża na Facebooka. Tak walczy z plagą lewych L4
- 5 dni wolnego na tegoroczne święta. A za "półdarmo" można mieć ich 18
- ZUS zamyka się na cały dzień. Nikt nie będzie też odbierał telefonów
Źródło: PolskieRadio24.pl/Andrzej Mandel