Uwaga, ZUS przyjeżdża na Facebooka. Tak walczy z plagą lewych L4
Zakład Ubezpieczeń Społecznych walczy z wyłudzaniem zasiłków chorobowych i lewymi zwolnieniami. Kontrole dotyczą także krótkich zwolnień, które "symulantom" wydawały się dotychczas bezpieczne. A wpaść można przez jedno zdjęcie opublikowane na Facebooku.
2025-10-29, 15:17
Najważniejsze informacje w skrócie:
- Niektóre szacunki wskazują, że "lewe" zwolnienia chorobowe mogą stanowić nawet do jednej trzeciej wszystkich. Szczególnie może dotyczyć to L4 w poniedziałki i piątki
- ZUS w 2024 zakwestionował 7,5 proc. skontrolowanych zwolnień, co skutkowało zmniejszeniem wypłat na łącznie 200 mln złotych (z czego 52,9 mln to całkowicie cofnięte zasiłki). Kontrolowane są także krótkie zwolnienia, ZUS wkracza obecnie już nawet po pierwszym dniu, a do kontroli używa np. Instagrama czy Facebooka
- Zmiany w przepisach, nad którymi trwają prace w Sejmie, uszczegółowią niedługo co dokładnie wolno, a czego nie wolno robić na zwolnieniu. Dzięki temu ZUS nie będzie cofał L4 z absurdalnych powodów, a granica między chorowaniem, a wyłudzaniem będzie jaśniejsza
Lewe L4 do kontroli
Zakład Ubezpieczeń Społecznych wziął się w ostatnich latach ostrzej do kontrolowania zwolnień chorobowych. W 2024 liczba skontrolowanych zwolnień była o przeszło 25 tys. większa niż w 2023. Skutkowało to także wzrostem procentu zakwestionowanych zwolnień z 6,2 proc. skontrolowanych do 7,5 proc. W efekcie z powrotem do kasy ZUS trafiło 200 mln złotych, z czego 52,9 mln stanowiła kwota cofniętych w całości zasiłków.
"Chory może chodzić" vs "Chory musi leżeć"
To zalecenie lekarza na druku e-ZLA decyduje o zakresie Twojej dozwolonej aktywności.
"Chory musi leżeć" (kod 1)
Oznacza konieczność pozostawania w domu przez cały okres zwolnienia.
Dozwolone są tylko absolutnie niezbędne wyjścia (lekarz, apteka, ewentualnie bardzo krótkie zakupy spożywcze, jeśli nie ma kto Ci pomóc).
"Chory może chodzić" (kod 2)
Daje większą swobodę. Możesz wyjść na spacer, zrobić zakupy, załatwić codzienne sprawy – pod warunkiem, że te czynności nie utrudniają leczenia i nie są pracą zarobkową.
Nadal nie wolno np. robić remontu czy jechać na wakacje.
Uwaga!
Niestosowanie się do zalecenia lekarza (np. wyjście z domu na "leżącym" L4 bez ważnego powodu) jest podstawą do cofnięcia zasiłku przez ZUS.
Procent wykrytych przez ZUS "lewych" zwolnień nie oznacza, że to wszystkie świadczenia, które wyłudzono. Firma Conperio, zajmująca się doradztwem w zakresie radzenia sobie z absencjami chorobowymi w firmach, szacowała w 2024, że nawet jedna trzecia zwolnień może być wyłudzona. Wskazywać na to ma statystyka - np. liczba jednodniowych zwolnień w poniedziałki i piątki. Dane Conperio nie pokrywają jednak całości rynku pracy i pochodzą głównie z przemysłu.
ZUS kontroluje już nawet krótkie zwolnienia
Przez wiele lat ZUS rzadko kontrolował krótkie zwolnienia, głównie z powodu obiegu informacji. Jednak obecnie L4 jest wystawiane w całości elektronicznie, a pracodawca i ZUS dostają o nim informację nim pracownik wyjdzie od lekarza. Umożliwia to szybszą reakcję w przypadku podejrzanych sytuacji, szczególnie, że do kontroli uprawnieni są także pracodawcy.
ZUS zaczął kontrolować zwolnienia już w pierwszym dniu ich trwania i sprawdza czy chorzy faktycznie wypełniają zalecenia lekarza. W trakcie zwolnienia, jeżeli chory ma zalecenie "musi leżeć", to powinien przebywać w domu. Dopuszczalne jest, co najwyżej, wyjście do lekarza, apteki czy na zakupy (szczególnie jeżeli jest to osoba samotna). W przypadku zwolnienia z zaleceniem "chory może chodzić", wyjście na zakupy czy spacer (szczególnie przy zaleceniu lekarskim) jest jak najbardziej dopuszczalne.
L4: Co WOLNO, a czego NIE WOLNO robić TERAZ?
Zasady są niejasne, ale praktyka ZUS pokazuje pewne granice (zanim zmienią się przepisy).
Zdecydowanie WOLNO
Iść do lekarza, na rehabilitację.
Iść do apteki po leki.
Zrobić niezbędne, krótkie zakupy spożywcze (zwłaszcza jeśli mieszkasz sam).
Wolno, ale OSTROŻNIE
Wyjść na krótki spacer dla zdrowia (jeśli lekarz nie zabronił i masz L4 "chodzące").
Odebrać dziecko ze szkoły/przedszkola (czynność incydentalna).
KATEGORYCZNIE NIE WOLNO
Wykonywać jakiejkolwiek pracy zarobkowej (nawet zdalnej).
Robić remontu, ciężkich prac w ogrodzie, przeprowadzek.
Wyjeżdżać na wakacje, działkę w celach rekreacyjnych.
Intensywnie uprawiać sportu.
Publikować w social media zdjęć/filmów z imprez, podróży.
Pamiętaj!
Zawsze stosuj się do zaleceń lekarza na L4 (leżeć/chodzić). W razie wątpliwości – lepiej zachować ostrożność, by nie stracić zasiłku.
W obu przypadkach należy jednak unikać czynności mogących wydłużyć zwolnienie i chorobę. A także czynności obciążających organizm wysiłkiem, np. remontu łazienki czy dużych porządków w domu. Osoba chora przyłapana przez kontrolerów ZUS na takich czynnościach musi liczyć się z cofnięciem zwolnienia.
Osoby symulujące chorobę w celu uzyskania zwolnienia powinny także pamiętać o drobnych szczegółach. Wrzucanie na Instagrama, Facebooka czy TikToka relacji z imprezy w czasie L4 z pewnością nie jest dobrym pomysłem. Kontrolerzy ZUS sprawdzają bowiem także media społecznościowe i dotarcie do takiego materiału z pewnością pomoże im w zakwestionowaniu zwolnienia chorobowego.
Wątpliwe sytuacje w czasie kontroli ZUS
W czasie kontroli ZUS dochodzi jednak do sytuacji wątpliwych. Może to być zakwestionowanie zwolnienia chorobowego ojcu, który musiał wyjść po dziecko do przedszkola. Czy też osobie, która musiała wyjść po duże zakupy z powodu takich, a nie innych okoliczności życiowych (np. dziecku rozpadło się łóżko). Rząd jednak pracuje nad zmianami w przepisach, które mają uszczegółowić co wolno, a czego nie wolno. Oraz jasno uregulować kwestie dotyczące tego, co osoba na zwolnieniu chorobowym może robić w czasie klęsk żywiołowych.
Obecnie, w teorii, ZUS może zakwestionować L4 osobie, która ratowała swój dobytek będąc na zwolnieniu w trakcie powodzi. W praktyce, oczywiście, taki wynik kontroli miałby raczej małe szanse utrzymać się w sądzie, jednak brak precyzji przepisów umożliwia teoretycznie taką decyzję kontrolera.
Czytaj także:
StartFragment
- L4 pod lupą ZUS. Polacy muszą oddać miliony za szybszy powrót do zdrowia
- Lawinowy wzrost zwolnień z kodem "C". Statystyki nie pozostawiają złudzeń
- Dobra wiadomość z ZUS. Polacy odetchną?
Źródło: PolskieRadio24/Fakt/Andrzej Mandel