Będą darmowe żłobki w Warszawie. Ale nie dla wszystkich dzieci

Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Rafała Trzaskowskiego, prezydenta Warszawy, najprawdopodobniej nie wszystkie dzieci załapią się na bezpłatne żłobki. W kolejkach do rekrutacji czekają obecnie rodzice około 12 tys. 2- i 3-latków. 

2019-01-30, 13:35

Będą darmowe żłobki w Warszawie. Ale nie dla wszystkich dzieci
Zdjęcie ilustracyjne. Foto: shutterstock

- Pierwszą i najważniejszą obietnicą i decyzją, do której będziemy się przygotowywać i realizować w przyszłym roku, to darmowe żłobki dla wszystkich warszawiaków, niezależnie od tego, ile zarabiają. Jeżeli dzieciaki w Warszawie nie znajdą miejsca w żłobku publicznym, w tym momencie będziemy dopłacać do żłobków prywatnych. Rozpoczniemy negocjacje i przetargi, by te miejsca załatwić. Od września 2019 roku zapewnimy wszystkim dzieciom w Warszawie miejsce w darmowym żłobku – zapowiadał jeszcze pod koniec listopada Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. 

Po niespełna dwóch miesiącach ratusz zdaje się zmieniać narrację. Darmowe mają być wszystkie żłobki, które są w zasobie miasta, a nie dla wszystkich dzieci. - Oprócz tego będziemy wykupować i dopłacać do miejsc w prywatnych żłobkach, które mają standard żłobków publicznych. Kilka tysięcy miejsc zostanie dokupionych jeszcze w tym roku – mówił niedawno Trzaskowski. Warunkiem uzyskania bezpłatnego miejsca ma być mieszkanie i płacenie podatków w Warszawie oraz szczepienia dziecka.

W projekcie budżetu miasta na 2019 r., który warszawscy radni uchwalili pod koniec stycznia, na darmowe żłobki przeznaczono 36 mln zł. Radni PiS szacują natomiast, że zapewnienie przez pełny rok bezpłatnych żłobków to kwota około miliarda zł. Skąd wzięła się ta liczba? W 2017 roku według danych GUS urodziło się 36 978 warszawiaków. Opieką żłobkową objęte są dwa roczniki dzieci (2 i 3 rok życia), zatem można założyć, że w maksymalnym scenariuszu ok. 74 tys. warszawskich dzieci powinno przysługiwać miejsce w żłobku publicznym lub opłacenie w żłobku prywatnym przez miasto.

"Radni przedstawili kalkulacje, które nie mają pokrycia w liczbach, podając złe dane dotyczące liczby dzieci w wieku 2 i 3 lata, których rodzice mieszkają w Warszawie i płacą tu podatki. Liczba dzieci w każdym roczniku to ponad 20 tys. Nie wszyscy rodzice decydują się na wysłanie dzieci do żłobka – w najbardziej użłobkowionych krajach skandynawskich liczba dzieci w żłobkach to ponad 60 proc." - tłumaczy w nadesłanej nam odpowiedzi drogą mailową Katarzyna Pieńkowska, odpowiadająca za kontakt z mediami m.in. w sprawach społecznych.

REKLAMA

Długie kolejki do rekrutacji

Z danych ratusza wynika również, że miasto zapewnia obecnie opiekę ponad 7800 dzieciom w miejskich i niepublicznych żłobkach, a także u dziennych opiekunów. Jak dotąd z budżetu miasta sfinansowane zostały 352 miejsca w placówkach prywatnych. Niektórzy rodzice nie mają złudzeń, że dla ich dziecka miejsce w żłobku się nie znajdzie. - Zgłosiłem swoje dziecko do rekrutacji do żłobków numer 13 i 38 na warszawskiej Pradze. Moje dziecko jest w pierwszym żłobku na 60. miejscu w kolejce do rekrutacji, w drugim zaś na 48. Podejrzewam, że nigdy się do nich nie dostanie - mówi nam pan Filip. 

Czy w takim wypadku miasto przyzna 1400 zł dofinansowania do prywatnego żłobka? - dopytujemy Katarzynę Pieńkowską. "Szczegóły programu żłobkowego, który zacznie funkcjonować od jesieni 2019 zostaną przedstawione w ciągu najbliższego miesiąca. Pieniądze będą szły za miejscami w żłobkach a nie za dziećmi" - odpowiada urzędniczka. 

Ale takich rodziców jak pan Filip jest znacznie więcej. Według informacji, którą otrzymaliśmy od Pieńkowskiej, w kolejkach czekają rodzice około 12 tys. dzieci. - Będziemy to sukcesywnie rozładowywać - zapewniał na wspomnianym już posiedzeniu rady miasta Trzaskowski i dodał, że dzisiaj miasto nie jest w stanie wykupić 10-15 tys. miejsc w żłobkach prywatnych, "bo tych miejsc nie ma".

Klaudia Dadura, PolskieRadio24.pl

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej