Adam Glapiński o ustawie dot. jawności zarobków: potrzebna jest rozmowa z prezydentem
- Na pewno jest potrzebna rozmowa z prezydentem na temat ustawy o NBP m.in. ujawniającej zarobki kadry kierowniczej banku - uważa prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński. - Dopóki jestem prezesem banku nikt nie naruszy niezależności NBP - dodał.
2019-02-06, 19:24
Posłuchaj
- Co do ustawy nie będę komentował ustawy, która jeszcze nie jest ustawą, bo musi być jeszcze formalnie przez Sejm przegłosowana z tą jedną poprawką, pomyłką legislacyjną i podpisana przez prezydenta. Jeszcze nie rozmawiałem z prezydentem, nie wiem, jaką opinię ma na ten temat, w najbliższym czasie będę rozmawiał - powiedział na środowej konferencji po posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej szef NBP pytany o to, czy będzie rozmawiał z prezydentem Andrzejem Dudą nt. ustawy o NBP.
Dodał, że "na pewno taka rozmowa jest potrzebna". - Prezydent na pewno chciałby dowiedzieć się czegoś więcej o tym jak ustawa wpłynie na prace banku, co o tym myślimy - ocenił Glapiński.
- Dopóki jestem prezesem (NBP), jeszcze trzy lata, to na pewno nikt nie naruszy niezależności banku centralnego i nie pozwolimy sobie tutaj tej nienaruszalności naruszać, łącznie z całą RPP i zarządem - podkreślił prezes NBP.
Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński powiedział, że jak tylko wejdzie w życie ustawa dotycząca jawności zarobków w NBP, wynagrodzenia zostaną ujawnione. Przypomniał, że Senat wprowadził poprawki do uchwalonej przez Sejm 31 stycznia ustawy i muszą się nią ponownie zająć posłowie. Dodał, że gdyby nie to, zarobki już by były jawne.
REKLAMA
"Nie będę jątrzył przeciwko polskiemu rządowi w EBC"
Prezes Adam Glapiński odniósł się też to opinii Europejskiego Banku Centralnego na temat ustalenia górnego limitu wynagrodzeń kadry kierowniczej i dyrektorskiej w NBP. W ustawie zapisano, że nie będą mogli zarabiać więcej niż 60 procent wynagrodzenia szefa banku. Zdaniem ECB, obniżenie wynagrodzeń w NBP jest niezgodne z zasadą niezależności finansowej, jeśli negatywnie wpłynie na zdolność banku do zatrudniania i zatrzymywania pracowników.
- Nie będę jątrzył przeciwko polskiemu rządowi w Europejskim Banku Centralnym. Wprost przeciwnie, będę się starał, żeby to wszystko tak robić, żeby z prestiżem kraju i jego dobra te problemy rozwiązywać - powiedział.
Sejm zajmie się poprawkami Senatu do ustawy o jawności zarobków w Narodowym Banku Polskim na posiedzeniu 20 lutego.
dn
REKLAMA
REKLAMA