USA wpłynęły na Francję ws. Nord Stream 2? Jakub Wiech: 6 lutego odbyło się spotkanie szefów MSZ
- Po podpisaniu na początku tego roku umowy o współpracy między Francją a Niemcami wydawać by się mogło, że kraje te będą monolitem w kwestiach tak istotnych gospodarczo, jak gazociąg Nord Stream 2. Zwłaszcza, że w budowie tego połączenia uczestniczy francuska firma Engie. Tymczasem, francuskie stanowisko może znacznie nadszarpnąć rentowność tego przedsięwzięcia - mówił w rozmowie z portalem PolskieRadio24.pl Jakub Wiech (energetyka24.com).
2019-02-07, 13:16
Na piątkowym spotkaniu ambasadorów państw UE, które będzie kluczowe dla popieranego przez Niemcy gazociągu Nord Stream 2, Francja zamierzać zagłosować przeciwko temu projektowi - informuje w czwartek "Sueddeutsche Zeitung", powołując się na źródła w Paryżu.
"Nie chcemy zwiększać zależności (Unii Europejskiej - przyp.red.) od Rosji, a przy tym szkodzić interesom państw unijnych takich jak Polska i Słowacja" - powiedziało cytowane przez niemiecki dziennik źródło.
- Jeżeli doniesienia Suddeutsche Zeitung się potwierdzą - na razie Paryż i Berlin milczą w tej sprawie - to będziemy mieli do czynienia z poważnym wyłomem w relacjach francusko-niemieckich. Po podpisaniu na początku tego roku umowy o współpracy między Francją a Niemcami wydawać by się mogło, że kraje te będą monolitem w kwestiach tak istotnych gospodarczo, jak gazociąg Nord Stream 2. Zwłaszcza, że w budowie tego połączenia uczestniczy francuska firma Engie. Tymczasem, francuskie stanowisko może znacznie nadszarpnąć rentowność tego przedsięwzięcia - powiedział portalowi PolskieRadio24.pl Jakub Wiech, zastępca redaktora naczelnego energetyka24.com.
Publicysta przypomina również o możliwej roli Stanów Zjednoczonych we francuskiej wolcie. - To wszystko sprawia, że motywacja Francji jest bardzo zastanawiająca. Najprawdopodobniejszą hipotezą jest prowadzenie gry negocjacyjnej z Berlinem. Stanowisko Francji może podbić stawkę w rozgrywkach między tymi dwoma państwami, które - po Brexicie - będą de facto duopolem rządzącym Unią. Ale nie można zapomnieć też o możliwym wątku amerykańskim. Waszyngton jest zażartym przeciwnikiem Nord Stream 2, a tak się składa, że francuski minister spraw zagranicznych spotkał się 6 lutego z amerykańskim sekretarzem stanu. Warto podkreślić, że Francja wsparła ostatnio USA w polityce względem Iranu - podkreślił Wiech.
REKLAMA
Drugi Nord Stream
Wart 11 mld USD Nord Stream 2 jest wspólnym przedsięwzięciem rosyjskiego Gazpromu oraz pięciu zachodnich firm energetycznych: austriackiej OMV, niemieckich BASF-Wintershall i Uniper (wydzielona z E.On), francuskiej Engie i brytyjsko-holenderskiej Royal Dutch Shell. Gazociąg ma prowadzić po dnie Morza Bałtyckiego z Rosji do Niemiec, uzupełniając działający już Nord Stream (Gazociąg Północny), oddany do użytku w latach 2011-2012.
Zgodnie z obecnym planem Nord Stream 2 ma być gotowy pod koniec 2019 roku, jednak jego budowa może się opóźnić m.in. przez brak zgody na budowę ze strony Danii.
Budowie rurociągu sprzeciwiają się m.in. Polska, Ukraina i kraje bałtyckie.
dcz/PAP
REKLAMA