Zidentyfikowano ciało, które wydobyto z wraku awionetki. To piłkarz Emiliano Sala

W nocy z czwartku na piątek udało się zidentyfikować ciało, które wydobyto z wraku awionetki, znalezionego w Kanale La Manche. Policja potwierdziła, że zaginiony piłkarz Emiliano Sala nie żyje.

2019-02-08, 07:10

Zidentyfikowano ciało, które wydobyto z wraku awionetki. To piłkarz Emiliano Sala
Emiliano Sala. Foto: PAP/IAN LANGSDON

Posłuchaj

O płynących z całego świata kondolencjach po śmierci Emiliano Sali mówi Adam Dąbrowski (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W niedzielę AAIB potwierdziło, że odnaleziono wrak zaginionego samolotu. Do tragedii doszło dwa tygodnie temu nad Kanałem La Manche samolotu, na pokładzie znajdowali się nowy zawodnik Cardiff City oraz 59-letni pilot David Ibbotson.

Do rozbitej maszyny, która utknęła na głębokości 63 metrów, dotarł zdalnie sterowany robot. Na podstawie obrazu wideo ustalono, że we wraku znajduje się jedno ciało. W akcji, która odbyła się w nocy ze środy na czwartek, udało się je wydostać, ale nie wydobyto z dna szczątków samolotu - operację przerwano ze względu na niekorzystne warunki pogodowe.

W nocy z czwartku na piątek policja poinformowała, że są to zwłoki 28-letniego Argentyńczyka. To koniec koszmaru, który musiała przeżywać rodzina piłkarza.

REKLAMA

Sala, czołowy napastnik ligi francuskiej, przeszedł z FC Nantes do walijskiego zespołu grającego w Premier League za 17 mln euro. 21 stycznia zawodnik leciał z Francji, aby dołączyć do nowych kolegów. Samolot Piper Malibu zniknął z radarów kilkanaście minut po starcie. Wcześniej pilot nie zgłaszał żadnych problemów technicznych.

Dwa dni po zaginięciu maszyny policja z wyspy Guernsey poinformowała rodziny pasażera i pilota, że poszukiwania samolotu zostały zakończone. Później, dzięki funduszom zebranym przez rodzinę i fanów w internecie, wznowiono akcję. Wrak został odnaleziony przez prywatną firmę detektywistyczną.

Argentyńskie media donosiły, że Sala wysłał do rodziny wiadomość przez aplikację telefoniczną, w której napisał: "Jestem przerażony. Lecę samolotem, który wygląda, jakby się miał za chwilę rozpaść".

ps

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej