Ekstraklasa: Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin. Lider tabeli nie zwalnia tempa, porażka "Portowców"

25 sierpnia 2018 Lechia wygrała na wyjeździe z Pogonią 3:2 i w drugim spotkaniu także okazała się lepsza – tym razem 2:1. Pomimo porażki szczecinianie zostawili po sobie dobre wrażenie, a wszystkie gole w Gdańsku padły po stałych fragmentach gry.

2019-02-10, 07:23

Ekstraklasa: Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin. Lider tabeli nie zwalnia tempa, porażka "Portowców"

Posłuchaj

Ze zwycięstwa nad trudnym rywalem cieszył się trener Lechii Piotr Stokowiec (IAR)
+
Dodaj do playlisty

W podstawowych składach obu zespołów nie było żadnego nowego zawodnika. W ekipie gospodarzy po raz pierwszy w wyjściowej "11" pojawił się natomiast 17-letni Mateusz Żukowski, który na lewej flance zastąpił kontuzjowanego Lukasa Haraslina.

Pierwsi, już w 2. minucie, przed szansą stanęli goście. Po podaniu Kamila Drygasa spod linii końcowej strzelał Radosław Majewski, ale Dusan Kuciak odbił piłkę nogą.

Sześć minut później było już 1:0 dla gdańszczan. Po faulu Drygasa lewy obrońca Lechii Filip Mladenovic precyzyjnie przymierzył z 20 metrów z rzutu wolnego niemalże w samo okienko.

Zawodnicy Pogoni nadal starali się atakować, ale nie potrafili wypracować sobie dogodnej sytuacji. Dopiero w 33. minucie po faulu Karola Fili na Ikerze Guarrotxenie arbiter podyktował "jedenastkę". Po wideoweryfikacji Szymon Marciniak uznał jednak, że to przewinienie miało miejsce tuż przed linią pola karnego. A z rzutu wolnego Spas Delew posłał piłkę wysoko nad poprzeczką.


Druga połowa rozpoczęła się od silnego uderzenia z ostrego kąta Adama Buksy, z którym także poradził sobie golkiper gospodarzy. Z kolei w 50. minucie do sporego wysiłku został zmuszony bramkarz "Portowców" – Łukasz Załuska obronił najpierw strzał z wolnego Mladenovica, a następnie poprawkę z dystansu Daniela Łukasika.

W 55. minucie goście, którzy cały czas dyktowali warunki gry, zdołali doprowadzić do remisu. Tym razem po faulu Patryka Lipskiego na Majewskim nie było już wątpliwości i z 11 metrów Kuciaka pokonał Drygas.

Po zdobyciu wyrównującej bramki nadal inicjatywę posiadali szczecinianie. W 58. minucie uderzenie Guarrotxeny obronił bramkarz biało-zielonych, a później okazji nie wykorzystali Delew i Buksa.

Tymczasem w 75. minucie gdańszczanie odzyskali prowadzenie. Po centrze z rzutu wolnego Łukasika skuteczną główką popisał się najlepszy snajper ekstraklasy Flavio Paixao. Zawodnicy Pogoni dążyli do zmiany niekorzystnego rezultatu, ale nie zdołali sforsować defensywy Lechii. Niewiele natomiast brakowało, aby w 89. minucie wynik po kontrze podwyższył Konrad Michalak, a za chwilę Jarosław Kubicki. 

Spotkanie Lechii z Pogonią obejrzał selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek. Przed meczem minutą ciszy uczczona pamięć tragicznie zmarłego 14 stycznia prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.


21. kolejka piłkarskiej Ekstraklasy

Lechia Gdańsk - Pogoń Szczecin 2:1 (1:0)

Bramki: 1:0 Filip Mladenovic (8-wolny), 1:1 Kamil Drygas (55-karny), 2:1 Flavio Paixao (75-głową)

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)

Lechia Gdańsk: Dusan Kuciak - Karol Fila (85. Joao Nunes), Michał Nalepa, Błażej Augustyn, Filip Mladenovic - Flavio Paixao, Jarosław Kubicki, Daniel Łukasik, Patryk Lipski (56. Tomasz Makowski), Mateusz Żukowski (46. Konrad Michalak) - Artur Sobiech

Pogoń Szczecin: Łukasz Załuska - David Stec, Sebastian Walukiewicz, Mariusz Malec, Hubert Matynia - Spas Delew (74. Sebastian Kowalczyk), Kamil Drygas, Tomas Podstawski (85. Zvonimir Kozulj), Iker Guarrotxena, Radosław Majewski (80. Michał Żyro) - Adam Buksa

(mb) 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej