W Brukseli spotkanie ekspertów z Polski i KE ws. przekopu Mierzei Wiślanej

W piątek w Brukseli spotkają się eksperci Komisji Europejskiej i Polski, by rozmawiać o przekopie Mierzei Wiślanej. Komisja ma wątpliwości dotyczące wpływu inwestycji na środowisko, władze w Warszawie podkreślają, że wszystko przebiega zgodnie z prawem.

2019-03-01, 06:26

W Brukseli spotkanie ekspertów z Polski i KE ws. przekopu Mierzei Wiślanej
Rozpoczęła się wycinka drzew pod budowę kanału na Mierzei Wiślanej . Foto: Radio Gdańsk/Wojciech Stobba

Posłuchaj

W Brukseli spotkanie ekspertów z Polski i KE w sprawie przekopu Mierzei Wiślanej (IAR)
+
Dodaj do playlisty

Czytaj więcej

Powiązany Artykuł

Jedynka Marek Gróbarczyk 1200.jpg
Marek Gróbarczyk: przekop Mierzei Wiślanej nie jest zagrożony ze strony Komisji Europejskiej

W niedawnym liście do Polski Komisja zadała wiele pytań między innymi o szczegóły budowy sztucznej wyspy na Zalewie Wiślanym - czy ma to być środek łagodzący czy kompensacyjny jak wcześniej argumentowały polskie władze. To ważne, bo od tego zależy uznanie, czy inwestycja ma istotny wpływ na środowisko czy też nie. Kilka dni temu rzecznik Komisji przypomniał, że w grudniu Bruksela zwracała się do Warszawy w tej sprawie.

- Służby Komisji poprosiły o wstrzymanie prac do czasu rozwiązania obaw dotyczących właściwej oceny oddziaływania na środowisko - mówił rzecznik Komisji Enrico Brivio. Minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej Marek Gróbarczyk zapewniał o zgodności projektu ze wszystkimi normami co Warszawa zamierza udowodnić podczas rozmów z Brukselą. - W pełni deklarujemy chęć daleko idącej współpracy, aby doprecyzować, wyjaśnić i uszczegółowić pytania padające ze strony Komisji - mówił niedawno minister Gróbarczyk. 

Polska przekonuje też, że nie ma podstaw do wstrzymania inwestycji. 

REKLAMA

Przekop Mierzei ma poprawić dostęp do portu w Elblągu i zagwarantować Polsce swobodny dostępu z Zalewu Wiślanego do Bałtyku. Ta inwestycja nie podoba się Moskwie, bo narusza jej interesy. Statki zmierzające do Elbląga muszą teraz płynąć przez rosyjską Cieśninę Piławską.

dn

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej