Instytut Pamięci Narodowej: "Bury" niewinny, ze swoją brygadą nie dopuścił się ludobójstwa
Instytut Pamięci Narodowej poinformował, że w świetle najnowszych badań kapitan Romuald Rajs pseudonim "Bury" i kierowana przez niego 3. Wileńska Brygada Narodowego Zjednoczenia Wojskowego nie dopuścili się ludobójstwa. IPN oświadczył, że wyniki najnowszych badań podważają informacje zawarte w ustaleniach końcowych śledztwa w sprawie tego żołnierza podziemia niepodległościowego.
2019-03-11, 21:10
Jak przypomina IPN, zawarta w nich informacja mówiła, że działania żołnierzy podziemia niepodległościowego były skierowane przeciw określonym społecznościom wiejskim złożonym z osób narodowości białoruskiej i osób wyznania prawosławnego. Działania żołnierzy "Burego" określono wówczas jako "należące do zbrodni ludobójstwa, wchodzących do kategorii zbrodni przeciwko ludzkości". Tymczasem w świetle wyników najnowszych badań historycznych, twierdzenia te - jak pisze IPN - nie odpowiadają stanowi faktycznemu. Instytut stwierdza, że w wielu obszarach ustalenia dochodzenia prowadzonego w latach 2002-2005 przez Oddziałową Komisję Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Białymstoku są wadliwe. Dotyczyło ono wydarzeń z przełomu stycznia i lutego 1946 roku.
Instytut przytacza cztery prace naukowe
W wyniku działań żołnierzy 3. Wileńskiej Brygady Narodowego Zjednoczenia Wojskowego, dowodzonej przez kapitana Romualda Rajsa, "Burego" życie straciło wówczas 79 osób - mieszkańców powiatu Bielsk Podlaski, w tym 30 tzw. furmanów w lesie koło Puchał Starych. W komunikacie Instytut przytacza cztery prace naukowe z lat 2016-2019 różnych autorów. Na podstawie przeprowadzonych badań twierdzą oni, że należy zdecydowanie odrzucić tezę o religijno-narodowościowych motywach działań żołnierzy "Burego".
Cytowani w komunikacie IPN dr Kazimierz Krajewski i mecenas Grzegorz Wąsowski argumentują, że "nie wiara prawosławna i nie narodowość białoruska były powodem, że osoby te zginęły z rąk partyzantów 3. Wileńskiej Brygady AK. Natomiast śmierć kobiet i dzieci, która bez wątpienia kładzie się cieniem na działalności tak samego "Burego", jak i jego podkomendnych, nie była przez tego dowódcę zamierzona".
Również wyniki badań doktorów Mariusza Bechty i Wojciecha Muszyńskiego nie pozwalają im nazywać działań ludzi kapitana Romualda Rajsa ludobójstwem. Tło tej akcji podziemia narodowego miało - jak piszą naukowcy - "charakter polityczny i wiązało się z czynnym poparciem lokalnej ludności dla reżimu komunistycznego". W czasach PRL zostało przedstawione jako rzekomy konflikt religijno-etniczny między Polakami a Białorusinami.
REKLAMA
IPN: Rajs i Chmielowski niewinni
Instytut Pamięci Narodowej podkreśla także, że jedynym prawomocnym aktem prawnym dotyczącym kapitana Romualda Rajsa "Burego" i jego zastępcy, podporucznika Kazimierza Chmielowskiego "Rekina", jest postanowienie Sądu Warszawskiego Okręgu Wojskowego z września 1995 r., które unieważnia wyroki śmierci wydane na dowódców 3. Wileńskiej Brygady NZW.
IPN przypomina, że zgodnie z prawem, "stwierdzenie nieważności orzeczenia uznaje się za równoznaczne z uniewinnieniem". W świetle obowiązującego prawa Romuald Rajs i Kazimierz Chmielowski są zatem niewinni - kończy swoje oświadczenie Instytut Pamięci Narodowej.
bb
REKLAMA