Napięcie między Izraelem a Palestyńczykami. Hamas ogłosił zawieszenie broni

Po ostrzale rakietowym terytorium Izraela i izraelskich atakach lotniczych na Strefę Gazy, palestyński Hamas jednostronnie ogłosił w poniedziałek wieczorem zawieszenie broni. Jak poinformował rzecznik ugrupowania, do rozejmu doszło dzięki mediacji Egiptu. Informacji o zawieszeniu broni nie potwierdziła jednak strona izraelska.

2019-03-25, 21:35

Napięcie między Izraelem a Palestyńczykami. Hamas ogłosił zawieszenie broni

W poniedziałek po południu armia Izraela ostrzelała cele Hamasu w Strefie Gazy - kilka godzin po tym, jak palestyńska rakieta uderzyła w dom w pobliżu Tel Awiwu, raniąc siedem osób. Premier Benjamin Netanjahu oświadczył, że jego kraj będzie robić wszystko, by bronić swoich obywateli.

Izraelski ostrzał zniszczył biuro przywódcy Hamasu Ismaila Haniji w Strefie Gazy. Jemu samemu nic się nie stało. Informację potwierdziły źródła Hamasu i strony izraelskiej. Według Palestyńczyków, izraelskie pociski raniły co najmniej dwie osoby.Wcześniej Islamski Dżihad - organizacja o charakterze militarno-terrorystycznym, będąca sojusznikiem Hamasu w Gazie - oświadczyła, że "ostrzega syjonistycznego wroga przed agresją w Strefie Gazy". "Ich przywódcy powinni być świadomi, że będziemy reagować siłą przeciwko ich agresji" - stwierdził w oświadczeniu sojusznik Hamasu, nie komentując, kto mógł być odpowiedzialny za wystrzelenie rakiety.

ONZ wyraził zaniepokojenie wydarzeniami w Strefie Gazy i wezwał strony do zachowania maksymalnej powściągliwości. Rzecznik sekretarza generalnego ONZ Stephane Dujarric powiedział, że wystrzelenie rakiety z Strefy Gazy w kierunku Izraela jest poważnym i niedopuszczalnym naruszeniem. - Zdajemy sobie sprawę z ostatnich doniesień o ostrzeliwaniu Gazy - powiedział Stephane Dujarric. Dodał, że ONZ kontynuuje współpracę z Egiptem i wszystkimi zainteresowanymi stronami, aby załagodzić sytuację.

Powiązany Artykuł

trum-dekret-pap-1200.jpg
Donald Trump podpisał dekret uznający suwerenność Izraela nad Wzgórzami Golan

Sytuację komplikuje fakt, że w Izraelu trwa kampania przed zaplanowanymi na 9 kwietnia wyborami do parlamentu, co powoduje, iż Netanjahu nie może sobie pozwolić na brak reakcji na palestyńskie ataki.

REKLAMA

Na dodatek w poniedziałek Trump podpisał dekret uznający izraelską suwerenność nad okupowanymi przez ten kraj Wzgórzami Golan, co zapewne zwiększy napięcie w regionie.

paw/

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej