Koniec z patologią w sportowych związkach? Ministerstwo wprowadza specjalny kodeks
"Koniec sportowej patologii" - można przeczytać w czwartkowym wydaniu "Rzeczpospolitej". Ministerstwo Sportu i Turystyki wprowadza kodeks dobrego zarządzania w sportowych związkach. Dalsze państwowe dotacje zostaną uzależnione od transparentności.
2019-03-28, 15:33
"Obowiązkowe strategie rozwoju, ochrona zawodników, przejrzyste zasady prowadzenia finansów i zwalczanie konfliktu interesów" - takie obowiązki resort nałożył na polskie związki sportowe. Umożliwia to ministerialny kodeks dobrego zarządzania. Rok 2019 jest pierwszym, w którym dotacje dla związków będą uzależnione od stosowania przez działaczy zasad określonych w kodeksie.
Kodeks dobrego zarządzania zawiera ponad 180 wytycznych. Zdaniem ministerstwa mają one uzdrowić polski sport. Według "Rzeczpospolitej" chęć wdrażania kodeksu wyraziło 41 związków sportowych, z czego 36 to związki z dyscyplinami olimpijskimi. Resort zapewnia, że wytyczne są bardzo precyzyjne i odpowiadają na problemy, które zdiagnozowano w polskim sporcie.
O rzeczonych problemach mówił zlecony przez ministra Witolda Bańkę raport z 2016 roku, który ukazał, że wiele związków balansowało na granicy opłacalności i miało problemy z prawidłowym wydatkowaniem środków publicznych.
Eksperci ministerstwa pracowali ponad dwa lata nad dokumentem, którego treść wzorowano na rozwiązaniach przyjętych w innych państwach, głównie w Wielkiej Brytanii. Kodeks wprowadzany będzie stopniowo, tak by poszczególne związki miały czas na przeprowadzenie zmian. Co roku minister będzie umieszczał w nim wytyczne, ktore uzna za priorytetowe.
REKLAMA
Przyjęcie kodeksu jest dobrowolne, jednak związek, który nie będzie stosował się do ministerialnych zasad, nie dostanie dotacji lub otrzyma ją pomniejszoną. Według "Rzeczpospolitej" w co czwartym związku środki publiczne stanowią 80 proc. wszystkich przychodów.
Wśród zmian, które czekają związki sportowe, gazeta wymienia m.in. lepszy dobór kadr kierowniczych, pozyskiwanie pieniędzy z zewnątrz czy obowiązkowe stworzenie kodeksu etyki.
pm, "Rzeczpospolita"
REKLAMA