Rozbity gang paliwowy. Co tydzień granicę przekraczało kilkanaście cystern
Trzynaście osób z międzynarodowego gangu zatrzymały polskie i niemieckie służby. Podejrzane są o sprzedawanie oleju opałowego jako pełnowartościowe paliwo samochodowe.
2019-04-03, 07:32
Współpraca polskich i niemieckich służb doprowadziła do wykrycia na terenie Niemiec nielegalnej bazy paliw. Niemiecka spółka skupowała olej opałowy i smarowy i po dodaniu środków chemicznych sprzedawała w Polsce jako pełnowartościowy olej napędowy. Przestępcy fałszowali też dokumenty, dzięki którym paliwo mogło trafić do odbiorców.
Każdego tygodnia przez granicę przejeżdżało kilkanaście cystern, a podrabiane paliwo trafiało zarówno na stacje benzynowe, jak i do dużych firm transportowych. Według szacunków służb grupa od 2017 roku mogła w ten sposób wprowadzić na rynek 30 mln litrów fałszywego paliwa. Straty Skarbu Państwa szacuje się na ponad 22 mln zł, niemiecki fiskus stracił ponad 13 mln euro.
W poniedziałek podczas skoordynowanych działań niemieckich policjantów i polskich funkcjonariuszy, w tym stołecznych antyterrorystów i policjantów CBŚP, zatrzymano 13 członków gangu, w tym w Warszawie lidera grupy. Mężczyzna usłyszał zarzuty kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, prania pieniędzy i przestępstw skarbowych. Zabezpieczono mienie o wartości 380 tys. zł.
fc
REKLAMA
REKLAMA