Co czeka firmy, instytucje finansowe oraz ich klientów, w przypadku twardego brexitu?

Posłuchaj

Co wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez umowy oznacza dla instytucji finansowych: banków, domów maklerskich i firm ubezpieczeniowych oraz ich klientów? Jak do twardego brexitu przygotowuje się Krajowa Administracja Skarbowa? mówią: Piotr Pawliczak, zastępca dyrektora Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego i Jan Zrałek, radca ministra w

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Bo właśnie brak zasad, przynajmniej w pierwszym okresie, oznacza tzw. bezumowny, czyli twardy brexit.

W czwartek nadzwyczajny szczyt unijny w sprawie Brexitu. We wtorek brytyjski Parlament przyjął ustawę zmuszającą Premier Theresę May do opóźnienia Brexitu, aby uniknąć bezumownego opuszczenia Wspólnoty 12 kwietnia. Nowym terminem miałby być 30 czerwca.

Brexit, czyli nadal same pytania

Ekonomista Marek Zuber mówiąc o scenariuszach brexitu mówi, że mamy do czynienia z wyjątkowo niepoważnym procesem, które symbolem jest przejście na polityczną emeryturę sprawcy, a właściwie twórcy brexitu - Nigela Farage’a.

−Stąd nie mam zielonego pojęcia jak to się odbędzie, każdy scenariusz jest dzisiaj realny, najbardziej możliwym jest kolejne przesunięcie wyjścia – mówi Zuber.

Brexit na podstawie umowy bolesny, ale do przeżycia

Ekonomista pytany o konsekwencje wyjścia Wielkiej Brytanii dla polskich przedsiębiorców odpowiada, że wszystko zależy od tego, na jakich zasadach ono się odbędzie.

− Jeśli odbędzie się ono na zasadach wynegocjowanych przez premier Theresę May, to konsekwencje będą dla nas ograniczone – wiemy, że bardziej straci na tym gospodarka brytyjska – mówi Zuber.

Twardy brexit oznacza dużo kłopotów

− Problem, gdy będziemy mieli do czynienia z twardym brexitem, bo wtedy wchodzimy w relacje z krajem, z którym nie ma żadnych umów – mówi gość Polskiego Radia 24.

I dodaje, że wtedy skutki takiego wyjścia dotknęłyby najbardziej przedsiębiorstwa zajmujące się eksportem polskiej żywności na Wyspy, czy z branży motoryzacyjnej .

Czy, i jak do brexitu przygotowane są w Polsce instytucje finansowe i ich klienci?

Ale Brexit, to nie tylko ewentualne cła, kłopoty turystów, nowe umowy handlowe, ale również duże zmiany obejmujące firmy a także instytucje finansowe - banki, firmy ubezpieczeniowe w krajach Unii, w tym i w Polsce oraz ich klientów.

Przygotowania w Polsce do brexitu trwają już od roku

Mimo, że wciąż nie wiemy, czy, kiedy i na jakich zasadach dojdzie do wyjścia Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, polski resort finansów podjął działania przygotowujące nasz rynek finansowy do ewentualnego brexitu, w tym tego twardego.

Przygotowania dotyczą sektora bankowego, finansowego, ubezpieczeniowego.

Sejm przyjął ustawę dotyczącą działalności instytucji finansowych, których dotyczy brexit

Jak podkreśla w radiowej Jedynce Piotr Pawliczak, zastępca dyrektora Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego w Ministerstwie Finansów, jego resort podjął działania legislacyjne, które z jednej strony mają zabezpieczyć klientów korzystających z usług finansowych firm brytyjskich lub z ich kapitałem – w tym przedsiębiorców i konsumentów, jak i polskie instytucje finansowe.

− Stąd 15 marca 2019 r. sejm przyjął ustawę, powstałą z inicjatywy resortu finansów „O zasadach prowadzenia działalności przez niektóre podmioty rynku finansowego w  związku z wystąpieniem Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej z Unii Europejskiej”, która ma zabezpieczyć konsumentów jak i przedsiębiorców, którzy z tych usług korzystają – mówi Pawliczak.

Umowy kredytowe zawarte przed brexitem będą kontynuowane, ale…

Gość radiowej Jedynki pytany, czy nadal będą ważne umowy zawarte z tymi instytucjami przed brexitem odpowiada, że w przypadku np. umów kredytu, ustawa wprowadza tymczasowe przepisy pozwalające instytucjom finansowym z Wielkiej Brytanii na kontynuację umów kredytowych – tak hipotecznch, konsumenckich czy dla przedsiębiorców.

Instytucja z Wielkiej Brytanii oferująca usługi finansowe w Polsce musi wystąpić o nową licencję, albo wygasić działalność

Jak dopowiada, ten okres tymczasowy będzie nie dłuższy niż 24 miesiące od wejścia w życie ustawy, i w tym czasie podmiot oferujący tego typu usługi albo będzie musiał wystąpić do urzędu nadzoru o odpowiednią licencję, albo powoli tę działalność wygaszać.

− Podczas tego okresu tymczasowego, dany podmiot nie będzie mógł zawierać nowych umów, ale będzie kontynuował stare – mówi Pawliczak.

Jak dopowiada, okresy tymczasowe są różne, w zależności od sektora finansowego.

− W przypadku kredytów, okres tymczasowy jest nie dłuższy niż 24 miesiące, podobnie w przypadku ubezpieczeń na życie, natomiast w przypadku innych umów ubezpieczenia, ten okres jest krótszy i będzie wynosił 12 miesięcy – wylicza gość POlskiego Radia z Ministerstwa Finansów.

Zielona Karta w Wielkiej Brytanii na dotychczasowych zasadach

Uspokaja również kierowców pojazdów korzystających z ubezpieczeń OC.

Jak wyjaśnia, Rada Biur Systemu Zielonej Karty podjęła decyzję o kontynuowaniu współpracy z biurem brytyjskim na dotychczasowych zasadach.

Uwaga  w okresie przejściowym na oszustów

Ministerstwo Finansów ostrzega jednocześnie konsumentów i klientów instytucji finansowych przed oszustami, którzy będą chcieli wykorzystać zamieszanie związane z brexitem.

− Nasz resort zawsze zaleca ostrożność i zachowanie rozsądku, szczególnie w przypadku takich sytuacji jak ewentualny bezumowny brexit. Stąd w przypadku próby kontaktu ze strony różnych podmiotów, lepiej skontaktować się z instytucją, z którą zawarliśmy umowę i zweryfikować tę sytuację – mówi Pawliczak.

Twardy brexit to również radykalna zmiana dla eksporterów na granicy – cła, pozwolenia, procedury…

Innym obszarem, który budzi wiele pytań i wątpliwości jest wymiana handlowa. Czego mogą się spodziewać polscy przedsiębiorcy w przypadku twardego brexitu?

Jan Zrałek, radca ministra w Departamencie Ceł przypomina, że Wielka Brytania jest naszym drugim partnerem handlowym w przypadku eksportu, a piątym w imporcie.

− Stąd zakłócenia mogą być poważne, zwłaszcza dla tych, który uczestniczą w łańcuchu dostaw, np. w przemyśle motoryzacyjnym czy spożywczym – mówi gość radiowej Jedynki.

 I dodaje, że w tym przypadku są szczególnie ważne tzw. dostawy „ bez magazynowania, bez oczekiwania” , gdyż zrodzi to duże problemy po obu stronach granicy.

Większość polskich eksporterów, handlujących z Wielką Brytanią, nie ma doświadczenia w handlu z krajami trzecimi

− Stąd podjęliśmy rok temu działania, które mają sprostać wzrostowi zgłoszeń celnych, zważywszy, że większość handlujących z Wielką Brytanią przedsiębiorców nie ma doświadczeń w handlu z tzw. krajami trzecimi, spoza obszaru Unii Europejskiej. Dotychczas handlowali z krajami Unii gdzie nie ma kontroli celnych, ceł, wypełniania deklaracji, rejestracji, taryf, reguł pochodzenia, podatków pośrednich, pozwoleń celnych -  jest pełna swoboda przepływu towarów, która w przypadku twardego brexitu, może się skończyć - mówi.

Stąd, jak dodaje gość radiowej jedynki, od roku odbywają się spotkania z przedsiębiorcami – tak tych krajowymi jak i działającymi na Wyspach.

Ponadto zachęca do odwiedzenia strony Krajowej Administracji Skarbowej, gdzie opisane są wszelkie procedury celne.

Na tej stronie zgromadzone są też informacje pozyskane ze strony brytyjskiej i francuskiej o przebiegu kontroli granicznej przy przekraczaniu kanału La Manche.

NRG, Sylwia Zadrożna, Elżbieta Szczerbak, Dariusz Kwiatkowski, Jarosław Krawędkowski, ak

Logo NBP