Anna Zalewska: egzaminy gimnazjalne odbyły się bez większych przeszkód

W poniedziałek rozpoczął się zorganizowany przez ZNP i FZZ strajk w szkołach. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej "Solidarności". W strajku biorą również udział nauczyciele niezrzeszeni w żadnym ze związków.

Powiązany Artykuł

Michał Dworczyk o przygotowaniach do egzaminów: to była wojna nerwów

Szefowa MEN odniosła się do propozycji premiera Mateusza Morawieckiego dotyczącej okrągłego stołu w sprawie oświaty. - Chciałbym, aby zaraz po świętach wzięli w nim udział związkowcy, ale też nauczyciele, pedagodzy, wychowawcy, a także rodzice - powiedział w TVP Morawiecki. 

Ten pomysł Anna Zalewska oceniła jako "dobry". Przypomniała też, że rząd "od dłuższego czasu podkreśla, że trzeba podyskutować o strukturze wynagrodzeń, o wynagrodzeniach nauczycieli, by kolejne finansowania czy zwiększenie wynagrodzeń nauczycieli postępowało jak najszybciej".

- Mam nadzieję, że zaproszeni siądą przy tym stole i będziemy mogli w miarę sprawnie i szybko móc podejmować różnego rodzaju decyzje - stwierdziła. 

REKLAMA

"Nauczycielom wynagrodzenie za czas strajku się nie należy"

Zalewska przypomniała też, że za czas strajku nauczycielom nie przysługuje wynagrodzenie. - Odwołuję do informacji, opinii Regionalnej Izby Obrachunkowej, która jednoznacznie na ten temat się wypowiedziała. Mówię to oczywiście z dużą przykrością, bo dotyczy to nauczycieli: wynagrodzenie za czas strajku się po prostu nie należy - podkreśliła minister.

Według ZNP we wtorek w strajku udział wzięło 74,29 proc. szkół i przedszkoli. Z kolei Ministerstwo Edukacji Narodowej podawało w poniedziałek, że protestuje 48,5 proc. szkół i placówek. 

kad