Atak w warszawskim kościele. Zginął mężczyzna, jedna osoba w szpitalu
Zmarł mężczyzna, który został zaatakowany w czwartek wieczorem w kościele na stołecznym Muranowie. Ofiara to ojciec jednego z księży Archidiecezji Warszawskiej. Policja wyklucza powiązanie tej sprawy z zabójstwem, które miało miejsce tego samego dnia na Mokotowie.
2019-04-11, 21:17
Posłuchaj
Do napaści doszło ok. godz. 16.45 na terenie kościoła św. Augustyna na stołecznym Muranowie. Rzecznik Komendy Stołecznej Policji kom. Sylwester Marczak poinformował, że do plebanii wszedł agresor i zaatakował mężczyznę. Poszkodowanemu pomocy próbował udzielić ksiądz i również został zaatakowany.
- Poszkodowany mężczyzna został przewieziony do szpitala. Niestety, lekarzom nie udało się tam uratować jego życia - powiedział portalowi PolskieRadio24.pl kom. Sylwester Marczak.
Rzecznik Archidiecezji Warszawskiej ks. Przemysław Śliwiński przekazał, że ofiarą napadu był ojciec jednego z księży archidiecezji, który przyszedł do kościoła do spowiedzi. "Polećmy Bogu zmarłego w wyniku dzisiejszej napaści w przedsionku domu parafialnego przy kościele św. Augustyna w Warszawie" - napisał na Twitterze ks. Śliwiński.
Policjanci na miejscu zdarzenia zjawili się po trzech minutach od wezwania i obezwładnili napastnika. - Kiedy był już obezwładniony, stracił przytomność i rozpoczęła się reanimacja. Agresor został zabrany do szpitala i tam znajduje się pod naszym nadzorem. Jest nieprzytomny - przekazał rzecznik warszawskiej policji. - Zaatakowanemu księdzu na miejscu udzielono pomocy. Nie mam informacji, by jego też zabrano do szpitala - dodał.
REKLAMA
Jak podkreślił rzecznik Komendy Stołecznej Policji, stróże prawa wciąż pracują nad sprawą. O napaści zawiadomiono prokuraturę.
Także w czwartek doszło do ataku na stołecznym Mokotowie, gdzie zginął 40-letni mężczyzna kilkakrotnie ugodzony nożem. Podejrzewanego o zabójstwo policja zatrzymała w okolicach ul. Sobieskiego, niedaleko miejsca, w którym doszło do ataku.
Policja wyklucza powiązanie tych dwóch spraw. Napastnik w wolskim kościele nie posługiwał się nożem.
bb
REKLAMA
REKLAMA