Dziś egzamin gimnazjalny z języka obcego. Minister edukacji: szkoły są przygotowane
350 tys. uczniów o godz. 9.00 przystąpiło do egzaminu gimnazjalnego z języka obcego. To trzeci i ostatni dzień sprawdzianu. Mimo trwającego piąty dzień strajku nauczycieli, wczoraj wszystkie szkoły przeprowadziły egzamin z części matematyczno-przyrodniczej.
2019-04-12, 06:54
Posłuchaj
- Na tę chwilę nie mamy jakichkolwiek informacji o tym, aby gdzieś nie było zespołu (nadzorującego przebieg egzaminu - przyp. red.) albo żeby gdzieś nie dojechała paczka (z arkuszami egzaminacyjnymi i płytami CD z nagraniami - przyp. red.). Wygląda na to, że powinno być spokojnie - powiedział w piątek przed rozpoczęciem egzaminu dyrektor Centralnej Komisji Egzaminacyjnej Marcin Smolik.
Zasady przeprowadzania tego egzaminu są nieco inne niż wcześniejszych. Musi być więcej komisji nadzorujących, ponieważ uczniowie będą odpowiadali na pytania z wcześniej wysłuchanych tekstów. Ta część musi być ze względów technicznych przeprowadzona w mniejszych salach.
Minister edukacji Anna Zalewska zapewniała wczoraj, że szkoły są przygotowane. - To dużo więcej komisji, dużo więcej zespołów nadzorujących. Pytaliście państwo, czy jesteśmy do tego przygotowani. Tak, jesteśmy gotowi na piątek na egzaminy - mówiła Anna Zalewska. Minister podziękowała dyrektorom, kuratorom, wojewodom i wolontariuszom za ich dotychczasową pracę przy egzaminach. Poinformowała, że zgłosiło się 8 tys. chętnych do pomocy.
W ubiegłym tygodniu minister podpisała nowelizacje rozporządzeń w sprawie organizacji egzaminów zewnętrznych (gimnazjalnego, ósmoklasisty i matur). Zgodnie z nimi w skład komisji egzaminacyjnych i nadzorujących przebieg egzaminów w szkołach wejść mogą nauczyciele z innych szkół, a także każda osoba mająca kwalifikacje pedagogiczne. Według Ministerstwa Edukacji Narodowej to odpowiedź na prośby dyrektorów szkół.
REKLAMA
Dwa poziomy egzaminu
Egzamin z języka obcego przeprowadzany jest na dwóch poziomach. Najpierw odbywa się egzamin na poziomie podstawowym. Na rozwiązanie zadań uczniowie mają 60 minut (dyslektycy 80 minut). Po przerwie gimnazjaliści przystąpią do testu na poziomie rozszerzonym. Potrwa on także 60 minut (dla dyslektyków 90 minut).
Do egzaminu z języka obcego nowożytnego na poziomie podstawowym ma obowiązek przystąpić każdy gimnazjalista. Na poziomie rozszerzonym jest obowiązkowy tylko dla tych, którzy wybrali język, jakiego uczyli się również w szkole podstawowej. Mogą do niego przystąpić także pozostali gimnazjaliści, jeśli zechcą sprawdzić swoje umiejętności językowe.
Rozszerzony angielski
Największa grupa gimnazjalistów - 88,9 proc. - zadeklarowała przystąpienie do egzaminu z języka angielskiego na poziomie podstawowym (85,4 proc. przystąpi również do egzaminu z tego języka na poziomie rozszerzonym). Drugim najczęściej wybieranym językiem jest niemiecki. Do egzaminu z tego języka na poziomie podstawowym chce przystąpić 9 proc. gimnazjalistów (na poziomie rozszerzonym 2,2 proc.).
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Strajk nauczycieli. Zobacz, jak w ciągu 20 lat rosły ich pensje
Na trzecim miejscu w wyborach uczniów jest od wielu lat język rosyjski. W tym roku zdawać go chce 1,55 proc. uczniów. Chęć zdawania egzaminu z francuskiego, hiszpańskiego i włoskiego zadeklarowało poniżej 1 proc. gimnazjalistów.
Przystąpienie ucznia do egzaminu jest warunkiem ukończenia szkoły. Wynik egzaminu jest brany pod uwagę w rekrutacji do szkoły ponadgimnazjalnej. Uczeń niezależnie od tego, czy nauczyciele w jego szkole strajkują, powinien się stawić na egzamin. Wyniki sesji kwietniowej 14 czerwca. Tegoroczna sesja egzaminu gimnazjalnego jest ostatnią. Gimnazja 1 września 2019 roku przestaną istnieć w systemie edukacji.
Strajk podczas egzaminów
W poniedziałek rozpoczął się zorganizowany przez Związek Nauczycielstwa Polskiego i Forum Związków Zawodowych strajk w szkołach. Przystąpiła do niego też część nauczycieli z oświatowej "Solidarności". Biorą w nim też udział nauczyciele niezrzeszeni w związkach. Według ZNP we wtorek strajkowało 74,29 proc. szkół i przedszkoli. W środę i czwartek - według związkowców - skala protestu była na tym samym poziomie. Z kolei Ministerstwo Edukacji Narodowej podawało w poniedziałek, że protestuje 48,5 proc. szkół i placówek.
Dane o liczbie placówek objętych protestem i strajkujących nauczycielach mogą się różnić w różne dni, gdyż nauczyciele codziennie rano, przychodząc do pracy do szkoły czy przedszkola, podejmują decyzję, czy w tym dniu będą protestować, więc mogą zawiesić swój udział w strajku na czas egzaminów.
- Chciałbym podziękować wszystkim strajkującym i stwierdzić, że ten kolejny dzień strajku, kolejny dzień egzaminu jest kolejnym dniem próby. Niczego nie wygaszamy, niczego nie hamujemy, apelujemy o to, abyśmy byli razem, abyśmy w tym wspólnym skonsolidowanym działaniu pokazali, że wartością nadrzędną jest godność zawodu nauczycielskiego, jakość, troska o naszych uczniów, absolwentów, tych, którzy są naszymi podopiecznymi - powiedział prezes ZNP Sławomir Broniarz w czwartek.
REKLAMA
fc
REKLAMA