Posłanka PiS zapowiedziała skargę na Kamilę Gasiuk-Pihowicz do komisji etyki
Zaskarżenie posłanki PO-KO Kamili Gasiuk-Pihowicz do sejmowej komisji etyki zapowiedziała w czwartek Anna Milczanowska (PiS). Chodzi o wypowiedź posłanki PO-KO, w której oceniła ona, że Małgorzata Wassermann (PiS) zdobyła głosy wyborców "na plecach ojca".
2019-04-26, 01:50
W czasie dyskusji na czwartkowym posiedzeniu komisji sprawiedliwości i praw człowieka, która rozpatrywała przygotowany przez PiS projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym wraz z autopoprawką między posłanką Gasiuk-Pihowicz a wiceszefową komisji Małgorzatą Wassermann doszło do ostrej wymiany zdań.
Po tym, jak Małgorzata Wassermann stwierdziła, że wypowiedzi Kamili Gasiuk-Pihowicz "nie da się słuchać", posłanka PO-KO powiedziała: "Pani Wassermann, naprawdę, niech pani znajdzie swoje miejsce w szeregu, wybory krakowskie są dla pani bardzo ważnym wyznacznikiem".
- Życzę 120 tys. głosów w jakichkolwiek wyborach - odparła posłanka PiS.
- Na plecach ojca - skwitowała z kolei jej słowa posłanka Gasiuk-Pihowicz.
Do wypowiedzi posłanki PO-KO odniosła się pod koniec czwartkowego posiedzenia Anna Milczanowska (PiS). - Chciałabym poinformować, że dzisiejsze zachowanie pani poseł Gasiuk-Pihowicz zgłoszę do komisji etyki. Nie przystoi posłowi RP, aby w ten sposób odnosił się do innego posła, w tym wypadku do pani wiceprzewodniczącej Wassermann, takimi słowami - zwłaszcza, że wiemy, jak wielka tragedia spotkała panią poseł Wassermann - powiedziała.
REKLAMA
Zamiar skierowania wniosku do komisji etyki, posłanka PiS potwierdziła w rozmowie z PAP. Jak dodała, złoży go na najbliższym, majowym posiedzeniu Sejmu.
Poproszona o komentarz do sprawy Kamila Gasiuk-Pihowicz poinformowała, że przeprosiła Małgorzatę Wassermann "za te niepotrzebne słowa". - To powinno skończyć sprawę - oceniła.
Z kolei Małgorzata Wassermann powiedziała, że Kamila Gasiuk-Pihowicz "nieustannie" obraża personalnie członków komisji z ramienia PiS, m.in. jej przewodniczącego Stanisława Piotrowicza. - Dzisiaj pozwoliła sobie też na uwagi w stosunku do mnie. Ona reprezentuje taki poziom, z którym mi jest trudno dyskutować - powiedziała Małgorzata Wassermann, zaznaczając, że sama nie zamierza występować w związku z wypowiedzią posłanki PO-KO do komisji etyki. - Kolegom jestem wdzięczna za obronę, którą przeprowadzili - dodała.
jp
REKLAMA
REKLAMA