Zarzut usiłowania zabójstwa dla nożownika za atak w Busku-Zdroju
M.in. zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał w niedzielę 33-letni mężczyzna, który zaatakował policjanta nożem przed sklepem w Busku-Zdroju - przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach prok. Daniel Prokopowicz.
2019-05-19, 19:37
- 33-latek usłyszał dwa zarzuty. Pierwszy jest to zarzut z usiłowaniem zabójstwa funkcjonariusza policji, dokonania czynnej napaści na tego funkcjonariusza, wywierania wpływu na czynności służbowe oraz spowodowania u niego obrażeń ciała. Drugi zarzut związany jest ze znieważeniem innego funkcjonariusza podczas i w związku z pełnieniem czynności służbowych - powiedział rzecznik kieleckiej prokuratury. - Podejrzany nie przyznał się i skorzystał z prawa do odmowy składania zeznań - dodał.
Jak podał prok. Prokopowicz, w związku z sobotnim atakiem na policjantów zarzuty postawione zostały również drugiemu z zatrzymanych mężczyzn. 37-latek jest podejrzany o kierowanie gróźb karalnych wobec "osoby innej niż pokrzywdzeni w przypadku pierwszego z podejrzanych".
Dwaj policjanci z Buska-Zdroju (Świętokrzyskie) zostali zaatakowani podczas sobotniej interwencji przed jednym z miejscowych marketów. W trakcie szamotaniny jeden z policjantów dwukrotnie został dźgnięty nożem w plecy, a drugi doznał rozcięcia dłoni. W związku ze sprawą zatrzymano dwóch mężczyzn. Jeden z zatrzymanych to buski radny.
Atak na policjantów
Sobotnia interwencja policji w Busku-Zdroju była związana ze zgłoszeniem o tym, że w sklepie ktoś grozi nożem klientom. Jak wyjaśniał PAP oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Busku-Zdroju Tomasz Piwowarski, na miejsce pojechał policyjny patrol. Przed sklepem dwaj funkcjonariusze zastali 37-latka.
- Podczas legitymowania tego mężczyzny ze sklepu wyszedł drugi - 32-latek. Najpierw zaatakował on słownie policjantów, później zaczął ich przepychać. W trakcie akcji obezwładniania tego mężczyzny, wyciągnął on nóż i dwukrotnie dźgnął jednego z policjantów w plecy. Rany na szczęście były płytkie - uszkodziły jedynie skórę – relacjonował Piwowarski.
Obaj mężczyźni zostali zatrzymani. 33-latek to mieszkaniec Buska, a 37-latek jest z Kielc. Z informacji podanej przez policję wynika, że młodszy z mężczyzn był trzeźwy, a starszy miał 1,6 promila alkoholu we krwi.
Policja potwierdziła, że jedna z zatrzymanych osób to miejski radny, nie podaje jednak jego danych osobowych.
dn
REKLAMA