Waldemar Paruch: kampania udowodniła, że Jarosław Kaczyński nie jest obciążeniem dla PiS

- W tych wyborach Jarosław Kaczyński nie został schowany, nie nastąpiła jakaś nietypowa zmiana wizerunku prezesa. Wystąpił nie tylko w roli stratega, czyli twórcy planu strategicznego, ale lidera, który w kampanii wyborczej prowadzi do wygranej, to było wyraźnie widać - powiedział prof. Waldemar Paruch.

Pełnomocnik Prezesa Rady Ministrów w Centrum Analiz Strategicznych przyznał, że "skala zwycięstwa może być niespodzianką, ponieważ oceny skłaniały raczej do tego, aby prognozować wygraną PiS na poziomie trzech do pięciu procent". Prawo i Sprawiedliwość dostało swoistą nagrodę za dobre rządzenie, nie mam żadnych wątpliwości. Natomiast, co jest istotne w tych wyborach, są one ważne z jeszcze innego powodu. Przy tak wysokiej frekwencji dokonał się, według dziennikarzy, nokaut w odniesieniu do Koalicji Europejskiej - powiedział.

Rozmówca odniósł się także do Donalda Tuska, który zdaniem prof. Parucha "jest obciążeniem dla partii opozycyjnych z kilku powodów: Tusk jest nie tylko symbolem lat 2007-2015, ale realnym kreatorem tamtych rządów". - To on jest tym politykiem, który od 2006 roku zaczął swoimi decyzjami, frontalnym negowaniem ówczesnego rządu Prawa i Sprawiedliwości budować bardzo silne podziały polityczne w społeczeństwie. To on politycznie odpowiada za "przemysł pogardy", do niego prowadzą te ścieżki - mówił.

dn/plus.polskatimes.pl

REKLAMA