Pożar w kościele w Gdańsku ugaszony. Abp Głódź dziękuje strażakom
Starszy brygadiar Marian Hinca, rzecznik prasowy pomorskiego komendanta wojewódzkiego Państwowej Straży Pożarnej, przyznał, że ogień na dachu kościoła św. Piotra i Pawła na gdańskiej starówce został ugaszony.
2019-06-02, 07:55
Posłuchaj
Spaleniu uległa konstrukcja dachowa o łącznej powierzchni około 200 metrów kwadratowych. Trwają prace rozbiórkowe oraz szczegółowe przeglądanie tej części dachu.
Marian Hinca dodał, że żadne z dzieł sztuki, znajdujących się we wnętrzu kościoła, nie uległo zniszczeniu. Zostały one przeniesione do nawy głównej. Także ołtarz główny został zabezpieczony przez strażaków.
W akcji gaśniczej brało udział 28 zastępów straży pożarnej, łącznie ponad 80 strażaków. Trwa ustalanie przyczyn wybuchu pożaru. Na miejscu był komendant wojewódzkiej i miejskiej straży pożarnej.
REKLAMA
Straż otrzymała zgłoszenie o pożarze tuż po godz. 6 rano. Lokalne media wśród możliwych przyczyn pożaru wymieniają zwarcie instalacji elektrycznej.
- Dziękuję dzielnym i odważnym strażakom. To oni uratowali kościół - powiedział na nagraniu przekazanym PAP przez biuro prasowe KEP metropolita gdański abp Sławoj Leszek Głódź.
- Tam są bloki, to jest dojazd trudny. Ale sprzęt i ta ich dzielność sprawiła, że opanowali (pożar) bardzo szybko - dodał.
Według abp Głódzia wewnątrz świątyni ogień nie wyrządził żadnych szkód. - Tyle tylko, że jest trochę wody w prezbiterium, na posadzce i w zakrystii. Natomiast spłonął dach nad zakrystią z jednej strony, 200 metrów. A całość kościoła ma ćwierć hektara - zaznaczył.
Świątynia zlokalizowana jest na terenie Starego Przedmieścia. Jej budowę rozpoczęto pod koniec XIV wieku. Kościół był wielokrotnie przebudowywany i odbudowywany po zniszczeniach, w tym pożarach, do których doszło m.in. w 1424 r., 1521 r. i 1580 r. Także w czasie działań wojennych w 1945 r. świątynię zniszczył pożar. Stopniowo była ona odbudowywana.
dn
REKLAMA
REKLAMA