"Debata Dnia". Komentarze po wystąpieniu Donalda Tuska w Gdańsku

Donald Tusk wygłosił przemówienie, w którym nawoływał do jedności środowisk opozycyjnych. - Nie dzielcie się - mówił do zgromadzonych. W opinii Miłosza Monasterskiego rady, które wygłasza były premier, są "kompletnie nieprzydatne". Zbigniew Parafianowicz wskazał, że "nie wierzy w błyskotliwe powroty dawnych liderów".

2019-06-05, 19:06

"Debata Dnia". Komentarze po wystąpieniu Donalda Tuska w Gdańsku

Posłuchaj

05.06.19 Debata Dnia: wsparcie Donalda Tuska dla opozycji. Komentarze
+
Dodaj do playlisty

Szef Rady Europejskiej, b. premier Donald Tusk wystąpił we wtorek na wiecu na Długim Targu w Gdańsku zorganizowanym w ramach Święta Wolności i Solidarności z okazji 30. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 roku. Były premier zachęcał m.in. do jedności i konsolidacji środowiska opozycji. 

- Donald Tusk niczego nie wnosi już do polskiej polityki, a ciągle jeszcze musimy go słuchać, bo media są skoncentrowane na tym co mówi - ocenił Miłosz Manasterski (Agencja Informacyjna). Wskazał na "te wszystkie rady dobrego wujka z Brukseli, który przyjeżdża i jest coachem, mówcą motywacyjnym, opowiada co zrobić, wygłasza kompletne truizmy". - Rady, które wygłasza Donald Tusk, są kompletnie nieprzydatne, a stawianie na czele jako człowieka-symbolu Lecha Wałęsy (...) jest, delikatnie mówiąc, niezręczne - mówił publicysta. 

Zbigniew Parafianowicz ("Dziennik Gazeta Prawna") powiedział, że przemówienie byłego premiera było "lepszym występem niż na Uniwersytecie Warszawskim". - Jednoznacznie próbował wejść w rolę lidera, czyli zrealizować to, czego oczekiwano od niego w kręgach opozycyjnych - mówił dziennikarz. Dodał, że "nie wierzy w błyskotliwe powroty dawnych liderów". - To jest klątwa Kwaśniewskiego. Ciągłe oczekiwanie na powrót młodego, nowoczesnego, sprawnego przywódcy, który wybiera przyszłość oraz styl, a potem się okazuje, że nic z tego nie ma - ocenił na antenie Polskiego Radia 24.

Pojawiają się również głosy o możliwym scenariuszu, w którym Koalicja Europejska wystawi wspólną listę pod auspicjami Donalda Tuska.

REKLAMA

- Widać świadomość, że opozycja w obecnych warunkach nie jest w stanie pokonać PiS, jeżeli chodzi o Sejm. Natomiast w przypadku jednomandatowych okręgów wyborczych, to patrząc na wyniki na przykład Hanny Zdanowskiej czy Rafała Trzaskowskiego, jest w stanie zdobyć kilkanaście-kilkadziesiąt mandatów. O ile te głosy się nie rozproszą - skomentował Miłosz Monasterski.

Zbigniew Parafianowicz przyznał, że wierzy w takie rozwiązanie. - O ile nie mam przekonania co do zbawczej mocy "brandu" Donalda Tuska, o tyle uważam, że prezydenci dużych miast to postaci jak najbardziej perspektywiczne w polityce. Dali tego dowód wynikami w wielu miastach: Łódź, Warszawa (...) także Poznań, gdzie popularność prezydenta jest niesłabnąca. To rzeczywiście realny konkurent dla Prawa i Sprawiedliwości - powiedział.

Więcej w nagraniu audycji. Mowa w niej była również o rekonstrukcji rządu i działaniu greckiego rządu, który wysłał do Niemiec notę w sprawie odszkodowań wojennych.

Audycję prowadziła Magdalena Złotnicka. 

REKLAMA

Polskie Radio 24/msze

------------------------------------

Data emisji: 5.06.2019

Godzina emisji: 18.00

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej