El. ME 2020: Polska - Izrael. Będzie bolało? "Czerwcowe mecze kadry to męczarnia"

W poniedziałek o 20.45 na Stadionie narodowym w warszawie reprezentacja Polski w meczu eliminacji do Eiro 2020 zmierzy się z Izraelem. - To bardzo dobry zespół i to z nim powalczymy o zwycięstwo w grupie – mówi były bramkarz piłkarskiej reprezentacji Polski Józef Wandzik.

2019-06-10, 10:00

El. ME 2020: Polska - Izrael. Będzie bolało? "Czerwcowe mecze kadry to męczarnia"

Biało-czerwoni w piątek pokonali w Skopje Macedonię Północną 1:0 po golu Krzysztofa Piątka i liderują grupie G z przewagą dwóch punktów nad Izraelem, który na wyjeździe wygrał z Łotwą 3:0.

W 1995 roku Polacy, powadzeni przez trenera Henryka Apostela, pokonali w Zabrzu ekipę Izraela 4:3 w trakcie eliminacji ME. Wcześniej na wyjeździe biało-czerwoni przegrali 1:2. W obu spotkaniach zagrał Wandzik, w tym pierwszym wystąpił również obecny selekcjoner Jerzy Brzęczek, który zaliczył asystę przy trafieniu Romana Koseckiego.

- Spotkanie w Zabrzu było bardzo ciężkie. Kibice pewnie oczekiwali naszej łatwej wygranej, a rzeczywistość okazała się nieco inna. To jest niewygodny rywal, także dlatego, że mimo, iż uczestniczy w europejskich rozgrywkach, jest spoza kontynentu. Ale też ma dobrych piłkarzy – ocenił 52-krotny reprezentant kraju.

Jego zdaniem wyjazdowa wygrana 3:0 z Łotwą potwierdza dobra dyspozycję poniedziałkowego rywala zespołu Jerzego Brzęczka.



Wspominał, że 24 lata temu wiedza o przeciwniku przed meczem była zdecydowanie mniejsza niż dziś.

- Obejrzeliśmy fragmenty ich spotkań, analizowaliśmy - na tyle, na ile było to możliwe - sposoby wykonywania rzutów wolnych i rożnych. Dziś każdy zawodnik jest rozpracowany przez sztaby szkoleniowe – stwierdził mieszkający w Atenach Wandzik.

Podkreślił, że biorąc pod uwagę grupowych rywali, awans Polaków do finałów ME jest obowiązkowy.

- Mamy bardzo dobrych piłkarzy, grających w dobrych ligach. Jesteśmy faworytem tej grupy i musimy to udowodnić na boisku, żeby awansować z pierwszego miejsca – zaznaczył były gracz Ruchu Chorzów, Górnika Zabrze i Panathinaikosu Ateny.

Jego zdaniem czerwcowe mecze kadry są dla reprezentantów męczarnią.

- Niektórzy mają w nogach naprawdę mnóstwo spotkań w klubach i z pewnością myślą o wakacjach. To nie jest dobry okres na eliminacje, ale nie ma wyjścia, bo wszelkie rozgrywki tak się rozrosły, że nie ma już wolnych terminów. Uważam, że ostatnim akordem sezonu piłkarskiego powinien być finał Ligi Mistrzów, a potem – urlopy. Niestety – tak się nie da – powiedział.

W jego opinii zawodnicy, którzy wcześniej skończyli rywalizację ligową i mieli możliwość chociaż krótkiego wypoczynku, w czerwcowych meczach kadry grają na większej świeżości, luzie i mogą z tej gry czerpać przyjemność.

- Ci, którzy skończyli walkę o punkty w klubach niedawno, są zmordowani i grają na rutynie – zakończył Józef Wandzik.

Poniedziałkowy mecz z Izraelem w Warszawie rozpocznie się o 20:45. Na transpisję z tego spotkania zapraszamy do radiowej Jedynki, a na relację tekstową do portalu PolskieRadio24.pl 

(ah)

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej