Włochy: wysadzono filary zawalonego mostu w Genui. Ewakuacja 3,5 tys. mieszkańców
W Genui wysadzono dwa filary mostu, który zawalił się w sierpniu ubiegłego roku, powodując śmierć 43 osób. Do operacji, której towarzyszyły zakrojone na szeroką skalę środki bezpieczeństwa, użyto ponad tony dynamitu.
2019-06-28, 10:40
Posłuchaj
Eksplodowało tysiąc ładunków wybuchowych. 90-metrowej wysokości filary i zawieszone na nich fragmenty mostu runęły w sześć sekund - w sumie 20 tys. m sześc. żelbetonu.
Uderzenie zamortyzowały ułożone pod mostem worki z piaskiem. Woda w zbiornikach umieszczonych na moście wchłonęła dużą część kurzu po eksplozji. Ewakuowano trzy i pół tysiąca mieszkańców w promieniu 300 m od mostu. Będą oni mogli powrócić do swoich domów wieczorem.
>>>Ekspert: już 30 lat temu dyskutowano, czy ten most nadaje się do użytkowania [ROZMOWA]
Śledztwo prokuratury
Odbudowa mostu ma się zakończyć w przyszłym roku.
REKLAMA
Przyczyną katastrofy budowlanej sprzed roku była korozja lin nośnych i zaniedbania w konserwacji. Prokuratura prowadzi śledztwo przeciw dwóm przedsiębiorstwom i 60 osobom.
Zagrożenie nie minęło
Katastrofa wstrząsnęła Włochami. Matteo Salvini zaznaczył, że rząd natychmiast zainwestuje poważne kwoty w remonty infrastruktury, nie oglądając się na unijne ograniczenia wydatków z budżetu.
Wicepremier powiedział również, że z powodu zaniedbań wiele mostów, wiaduktów i budynków we Włoszech grozi zawaleniem. - Już dziś wieczorem rozpocznie się śledztwo i poszukiwanie konkretnych osób, które ponoszą odpowiedzialność za tę tragedię - zapowiedział bezpośrednio po katastrofie.
REKLAMA
msze, IAR, PAP
REKLAMA