Atak islamistycznej organizacji w Somalii. Co najmniej 26 ofiar śmiertelnych
W ataku terrorystycznym na hotel w mieście Kismaju na południu Somalii zginęło 26 osób, a 56 zostało rannych - podały oficjalnie władze. Prezydent regionu poinformował w wydanym oświadczeniu, że wśród zabitych są Kenijczycy, Amerykanie, Brytyjczycy i Tanzańczycy. Do ataku islamskich terrorystów z Al-Szabab doszło w nocy z piątku na sobotę.
2019-07-13, 10:00
"Operacja (wymierzona w bojowników) zakończyła się. Do tej pory możemy stwierdzić, że zginęło 13 osób. Wiele osób zostało uratowanych. Czterech napastników zastrzelono" - powiedział agencji Reutera przedstawiciel policji major Mohamed Abdi.
Do ataku doszło w nocy z piątku na sobotę w pobliżu siedziby lokalnych władz. Zapoczątkował go wybuch samochodu pułapki przed wejściem do hotelu Medina, który sąsiaduje z budynkiem administracji publicznej.
Bezpośrednio po eksplozji do budynku hotelowego wtargnęła grupa uzbrojonych mężczyzn. Doszło do wymiany ognia między napastnikami i przybyłymi na miejsce służbami.
REKLAMA
Za zamachami stoi Al-Szabab
Do przeprowadzenia zamachu "przeciwko odszczepieńcom z administracji regionu Dolna Dżuba" przyznała się islamistyczna organizacja Al-Szabab, która ma mocne powiązania z Al-Kaidą.
Somalia jest pogrążona w krwawej wojnie domowej od 1991 roku. Sprawcami większości zamachów są bojownicy tej islamistycznej organizacji militarnej, walczącej o narzucenie w kraju surowej wersji islamu.
Choć ekstremiści ponieśli w ostatnich latach straty, ich ugrupowanie nadal przeprowadza krwawe ataki w wielu rejonach Somalii, przede wszystkim - w stolicy kraju, Mogadiszu.
kad
REKLAMA