Zakopane: 700 kierowców zatrzymanych na Gubałówce. Winna nawigacja
We wtorek 700 kierowców opierając się na wskazówkach nawigacji samochodowej wjechało na zakopiańską Gubałówkę. Problem w tym, że obowiązuje tam zakaz ruchu, którego przeoczenie może sporo kosztować.
2019-07-31, 15:47
Posłuchaj
Zakopiańska straż miejska zatrzymała na Gubałówce już ponad 700 kierowców. To efekt błędu w najpopularniejszej darmowej nawigacji, która proponuje ominięcie centrum Zakopanego przez Ząb i Gubałówkę. Tam jednak obowiązuje zakaz ruchu.
Dodatkowe patrole
W związku z sytuacją na miejsce zostały wysłane dodatkowe patrole straży miejskiej - mówi burmistrz Zakopanego Leszek Dorula. - Apeluję, zarówno do turystów, jak i tych, co chcą skracać przez Gubałówkę, żeby tego nie robili - powiedział.
- Nasze służby mają polecenie, żeby kontrolować w tym miejscu, może ich więc spotkać przykra niespodzianka w postaci mandatu - dodał Leszek Dorula.
Powiązany Artykuł
Śmierć 12-latki na koloniach w Zakopanem. Są wyniki sekcji zwłok
Prośba do autora nawigacji
Miasto już zwróciło się z prośbą o poprawienie trasy do technologicznego giganta, który jest autorem nawigacji. - Zwróciliśmy się do Google, żeby zablokować ten przejazd - powiedział burmistrz Zakopanego.
REKLAMA
>>>[ZOBACZ RÓWNIEŻ] Koń kopnął 7-letnią dziewczynkę. Groźny wypadek na Gubałówce
Jak dodał Leszek Dorula, władze miasta "mają nadzieję, że w najbliższym czasie zostanie tu uzupełnione w nawigacji".
Ślepe ufanie nawigacji może kosztować nawet 500 złotych. A jeżeli sprawa trafi do sądu, to kierowcy mogą zapłacić nawet 5 tysięcy złotych.
msze
REKLAMA
REKLAMA